Oj tak wypoczelam troche, co prawda nie był to oszalamiająco długi wyjazd, ale zawsze to coś! Teraz marze o następnym wypadzie... Nawet po ta krotkiej przerwie ciezko wrocic do pbowiazkow, rzeczywistosci, pracy no i diety...
Oj tak wypoczelam troche, co prawda nie był to oszalamiająco długi wyjazd, ale zawsze to coś! Teraz marze o następnym wypadzie... Nawet po ta krotkiej przerwie ciezko wrocic do pbowiazkow, rzeczywistosci, pracy no i diety...
Dzień dobry i miłego dnia!
Gabza dziękuje za wszystkie miłe słowa. Jest rzeczywiście cudna. Mamy z nią wiele radości, a za dziećmi przepada. Jak przyjdą koledzy i koleżanki to ona jest równoprawny członek rodziny do zabawy. Przebierają ją, wożą w wózku, czasem robi za szarika albo jako pies policyjny szuka narkotyków.
Zabawa z dziećmi jest przednia. Jak nie ma moich potworków to znosi na swoje posłanie ich ubranka.
Rzeczywiście jest to rasa, która kocha dzieci!
Beatko na co Wy właściwie czekacie z tym psem?
Jeszcze raz miłego dnia! I duuużo słoneczka
Kaszania
Beatuś Tekilka kazała Cię liznąć po nosku . Dziękuję za wszystkie miłe słowa . Oczywiscie ucałowałam ją od Ciebie i wymasowałam po brzuszku... to jest coś co Tekilki lubią najbardziej .
Miłego dzionka moje Słonko !
Tekilka: "a ja sobie marzę o niebieskich migdałach"
Kaszanna bokserki są wprost wymarzonymi pieskami dla dzieci, bo same są jak dzieciaki . Piękna ta Twoja Gabzunia
Witajcie dziewuszki
właśnie wróciłam z rowerku, pogoda super, więc fajnie się jeździło
ale tylko 1,5h, bo musiałam wrócić żeby upichcić obiadek dla naszego piłkarzyka, bo ma dziś meczyk i muszę go dobrze nakarmić
wczoraj humorek mi się popsuł wieczorkiem, bo perspektywa posiadania psiaczka oddala się, dziś już trochę lepiej z humorkiem, ale i tak jestem rozżalona na los
Magdalenko... wiesz, ja wiem że muszę mieć psiaka, problem w tym, że ta perspektywa oddala się ... myślałam że problem alergii naszego syna już jest zakończony, ale ciągle niestety sprawa jest niewyjaśniona... może trzeba będzie robić jeszcze testy
Stelluś... ale sobie wczoraj posiedziałaś przy kompie ... poprzestawiało Ci się wszystko, noc z dniem ... a teraz mamy konferencję, więc wszystko wiesz co u mnie się dzieje skarbie
Madziulek... ciekawa jestem jak tam dziś na rowerku było, ja też już byłam, pogoda w Wawce jes cudowna i było naprawdę super... mam nadzieję, że potem uda mi się złapać Cię na gg... teraz gotuję obiadek, bo zaraz synek wróci i musi coś zjeść przed meczykiem
Formo... fajne są takie wyskoki, można oderwać się na trochę od rzeczywistości i codzienności... a potem łatwiej jest zmagać się z problemami życia... a do dietki fakt, ciężko wrócić po uropiku
Kaszaniu... na piesia musimy czekać, bo alergia naszego syna jest niestety okropna i lekarze wystawiają sprzeczne opinie, a my już nie wiemy co mamy sądzić i zrobić... wszyscy czworo kochamy psy, marzymy wszyscy o takim przyjacielu, a tu za jakieś grzechy alergia
Martuś... brak mi już słów zachwytu, Tekilka jest wprost rewelacyjna ... i wiesz, płakać mi się chce jak widzę te oczka... strasznie się z Miśkiem wczoraj podłamaliśmy, bo ta alergolog, do której mamy największe zaufanie, straszyła nas i odradzała wzięcie psiaka ... my już w naszych sercach wymościliśmy miejsce dla pieska, który się jeszcze nie narodził, a tu takie kłody pod nasze nogi... najbardziej przeżywa to nasz alergik, wczoraj z nim rozmawialiśmy przez telefon, a on tak powiedział:" to moja wina"... boże, aż mi się serce krajało, on też tak pragnął tego psiaka
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kanapki z wędliną drobiową, siemieniem i pomidorem
IIś: surówka z kapusty i pomodorka
o: surówka z kapusty i pomodora, łyżka ryżu, gulasz
p: kilka śliwek
k: duże jabłko
herbatki i woda
ruch:
1,5h rowerkowania
wieczorne tańce i ćwiczonka
życzę Wam miłego i dietkowego dzionka
Zapomniałam na śmierć, że moją zuzkę tutejsza lekarka odczuliła homeopatycznie! Trafiłam na nią w przychodni i zrobiła to wbrew moim chęciom...prawie. No i okazało się wiosną, że podziałało?!
Moje dziecko było już na inhalacjach, brało leki wziewne, jeździliśmy na pogotowie bo nie mogła oddychać!
Nie mam czy to zasługa tych lekow i zmiany diety, czy przeprowadzka "prawie do lasu" ale podziałało!
Jesteście mądrymi ludźmi, że najpierw wszystko chcecie sprawdzić. Wiele razy widziałam zrozpaczonego zwierzaka, bo właściciele musieli go oddać.
Idę teraz z Gabzą do lasu i biorę ze sobą aparat.
Kaszania
Ps. Marti - Tekilkę już kocham!!!! Duża buźka dla psiaka i jej Pańci.
Hej Beatko Dzieki za przemila rozmowe jestes wielka.............. duchem oczywiscie i serduszkiem
Piekna dzis pogoda sloneczko swieci wiec napewno na rowerku bylo super buziaczek pewnie znow opalony
Calusek wysylam
Beatko dla Ciebie kolor blue.................
Tu zaczełam walkę z kiloskami TU JESTEM NA NOWYM FORUM
NOWY WATEKhttp://dieta.pl/grupy_wsparcia_xxl/p...woj-swiat.html
Witam ponownie
dziś jestem na forum tak w przelocie i z doskoku, i coś mi się wydaje że coraz częściej tak będzie... ano, wakacje się kończą, młodzi niedługo w komplecie, więc zaczną się obiadki, drzwi się nie będą zamykały no i oczywiście komp ciągle będzie oblegany
Kaszaniu... nie wyobrażam sobie nawet innej opcji, niż ta że sprawdzamy najpierw i się upewniamy, a dopiero potem bierzemy psineczkę... dla nas zwierzę, to pełnoprawny członek naszej rodziny, nieważne czy to nasz szybkobieżny żółw czy psinka... nie może być mowy o pomyłce... mi samej nóż się w kieszeni otwiera, kiedy słyszę o jakichś durniach co to biorą psa a potem im się odwidzi coś tam ... my swojego psa już kochamy, chociaż jeszcze go prawdopodobnie nie ma na świecie... czekam na foteczki ślicznotki Gabzi
Stelluś... dziękuję Ci za naszą rozmowę, była niezwykła, dziś szczególna... wielkie dzięki Ci za nią jeszcze raz... no jak wiesz, byłam na rowerku, choć nie tak długo jak chciałam, już jest młody, więc trzeba w garach mieszać ... a co do opalenizny, to buziaczek owszem opalony i cały już w mimicznych ( i nie tylko ) zmarszczkach hihihi... już czekam z niecierpliwością na naszą kolejną konferencję
WITAJ NO NIESTETY NIEDŁUGO WAKACJE SIĘ KOŃCZĄ I TO NIE TYLKO NAM, UCZNIOM, ALE TAKŻE RODZICOM KTÓRZY PRZEZ TEN CZAS RÓWNIEZ TROCHĘ ODPOCZYWALI............ PRZYKRO MI W SPRAWIE PIESKA......... JESTEM PEWNA ŻE WSZYSTKO BĘDZIE OK I ŻE PUPIL ZAMIESZKA Z WAMI........ JA TEŻ Z DOSKOKU......... WIESZ DLACZEGO
Zakładki