Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Witaj Aniu

Pewnie już czytałaś co u mnie , więc nie będę się powtarzać. Aniu bardzo się cieszę , ze planujesz powrót na SB. Może i ja wkrótce wrócę na I fazę , bo ta II idzie mi znacznie gorzej . I już mnie uwiera gdzie niegdzie niepotrzebny tłuszczyk.

Aniu życzę Ci , aby następne tygodnie były pełne pozytywnych rozmów o pracę i zebyś w końcu dostała swoją wymarzoną. I nie ma innej możliwości....................
I pamiętaj uśmiechaj się do świata szeroko , to i świat w końcu uśmiechnie się do Ciebie.................

I już za Tobą tęsknie , jak sobie pomyślę , że nie bedzie Cię zaraz z rana w przyszłym tygodniu. I Aniu pomyśl poważnie o łączu w domu, bo to nie tylko ułatwi Ci trwanie w dietce , ale może ułatwić szukanie pracy...................

Trzymaj się Słoneczko. Serduszkiem jestem cały czas przy Tobie.
Przez weekend będę cały czas o Tobie myśleć....................
Buziaczki :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Hejj Słoneczka!
Po prostu nie mogę wyjść ze zdumienia, ale własnie przed chwilą szef mi przedłużył umowę o 2 m-ce.. do końca czerca.
Wysyła całą księgowość po kolei na urlopy, tak więc rozpisał te 2 m-ce.. oczywiście mam szukać pracy w tym czasie.. ale na razie kamień z serca...

Mój prezes przedwczoraj dostał jakiś order od prezydenta.... to chyba dzięki temu ma dziś taki nastrój i zrobił taki gest. Powiedział, ze bardzo mu żal, że musi się ze mną pożegnać, ale że muszę go zrozumieć.. (ja rozumiem i wiem co to umowa na zastępstwo....., ale to nie zmienia faktu, że mnie to dołowało, choć on to odebrał, jakby miała pretensje.. a ja miałam po prostu doła, zresztą Wy wiecie to dokładnie...).

Czyli na razie tu zostaję... oczywiście główna księgowa (ta słynna moja szefowa) już odp. skomentowała..... no ale nie wazne.. przemęczę się z nią

Dobra, kończę, bo idziemy świętować lampką szampana ten order...

POZDRAWIAM WAS GORĄCO...
Jestem jeszcze w szoku.....

dziękuję za odwiedzinki.. Asiu, Luna, Uleńko - dzieki..
MIŁEGO DNIA

Witaj Aniu !!!
Kurcze dałam długi wpisik u mnie i kiedy już kończyłam przez przypadek wcisnęłam coś na klawiaturze i zamknęło się okienko Nie chciało mi się drugi raz pisać, więc dodam relację z całego dnia wieczorkiem.

Bardzo się cieszę, że zaczyna Ci sie układać Widzisz, dalej masz prackę, fakt, że tylko na 2 miesiące, ale to i tak powód do radości ! Wiem, jak bardzi Cię to dołowało, ale teraz układa się miodzio. Przez te 2 miesiące na pewno znajdziesz sobie coś innego. Ważne, że narazie nie zostałaś na lodzie

Teraz na pewno masz niezły humorek hihi. Od poniedziałku wracasz na dietkowanie, a teraz delektuj się winkiem, bo jest ku temu powód

U mnie chyba dalej dobrze, gdyby nie ten brzuszek to byłoby śpiewająco Mam nadzieję, że jutro będzie znaczna poprawa, bo te urodziny... A w niedziele mam kurs, więc musi być dobrze

Pozdrawiam Cię cieplutko i ściskam mocniutko :*:*:*

Witaj Aneczko...
bardzo się cieszę, że Ci te dwa miesiące przedłużyli... niby to krótko, ale to zawsze coś!... dwa miesiące dłużej masz pracę i wynagrodzenie...
mam nadzieję, że to dobry znak i w przyszłości wszystko się Wam dobrze poukłada...
a tą złośnicą, szefową się nie przejmuj... niektórzy tak już mają i należy im tylko współczuć...
ja dziś mam zabiegania ciąg dalszy, ale zrobiłam sobie właśnie przerwę w nim i odsapuję przy kompie...
pozdrawiam Cię bardzo ciepło i życzę miłego dnia

Witaj Aniu strasznie sie ciesze ze przedluzyli Ci ta umowe super W miedzyczasie znajdziesz pracke i wszysko sie ulozy Szkoda tylko ze tak pozno Ci o tym powiedzial.. bo zaoszczedzil by Ci stresu..A moze z 2 miesiace okaze sie ze wogole zostaniesz Pamietaj w zyciu wszysko jest mozliwe Wiec z ranka znow bedziesz buszowac na forum Super bo juz sie martwilam ze malo Ciebie tu bedzie Ale teraz buziola mi sie smieje
Buziaczki siostrzyczko

Aniu, gratuluję, może to "tylko" dwa m-ce ale to daje tak ważny przynajmniej chwilowy spokój ducha, i czas na szukanie nowej pracy, na pewno ją znajdziesz - a tym czasem odetchnij głęboko, przegoń smutki, i dietkuj dzielnie. Powodzenia na tych rozmowach, które przed tobą.

Wlasnie uderzam glowa o sufit bo tak skacze z radosci ze ci sie udalo kochanie

Aniu super
Strasznie się cieszę Teraz z większym luzikiem możesz szukać pracy
Jednak ten Twój szef ma jakieś ludzkie uczucia, skoro zauważył, że "masz pretensje" (źle zinterpretował Twojego dołka, ale ważne, że wogóle zauważył! )
No to teraz od poniedziałku wracaj dzielnie do dietkowania
Buziaki wielgaśne ślę z Krakowa
Ula

ehh... dawno tu nic u Ciebie nie pisałam - przepraszam

cieszę się, że z tą pracą jakoś na razie się rozwiązało - niby tylko dwa miesiące - ale to przecież nie tak malutko znowu
a przez ten czas na pewno coś znajdziesz dla siebie

i przepraszam, że tak tu na forum pytam, ale w końcu sprawdziła się ta waga Korony czy nie bardzo?? bo dostałam sto zeta i się zastanawiam, jaką wagę za to kupić

Ja miałam wagę elektroniczną firmy Korona, ale już nie mam, trochę ponad rok miała, jak padła (tuż po zakończeniu gwarancji ). Ale fakt - ważyła się cała rodzina po kilka razy dziennie
Więc nie wiem czy polecać tą firmę, czy odradzać...

Sorki, że się wtrącam nie pytana