-
witaj aniu
ojoj........przeczytalam Twoje ostatnie wpisy i no nie zaciekawie u Ciebie...raczej
biednaś Ty moja aniu szkoda mi Ciebie ze takie alergie masz i te odczulania i to wszystko.... no napewno to minie ale no najpierw musisz sie meczyc a to z pewnoscia do milych rzeczy nie nalezy
tak pokrotce co u mnie slychac........ ....... powinnam sie cieszyc ze jest wiosna idzie lato jest cieplo ladnie na dworze nie mam efektu jojo (jak narazie )........ale ogolnie to jestem bardzo nieszczesliwa.... ........mam kompleksy choc powinnam juz ich nie miec im wiecej osob mi mowi ze fajnie wygladam tymbardziej popadam w jakies doly.......jest mi smutno widze wszystko w czarnych barwach nie mam kasy na studia............nie mam do kogo sie przytulic.......caly czas mam mokre oczy........przepraszam ze tak smece u Ciebie ale nie wiem czy zdaze zawitac u siebie......
ok koncze..........trzymaj sie aneczko nie dawaj sie pokusom zycze duzo sily i optymizmu........ktory gdzies ze mnie ulecial
pozdrawiam paaaaaa :*******
-
Witajcie Słoneczka
Oj jak się za Wami stęskniłam!!!! Mówię Wam!!
Szybko więc piszę co u mnie..
A u mnie co... - alergia ale już mi lepiej niż wczoraj! uffff no kicham, prycham, oczy bardzo mnie bolą.. ale juz funkcjonuję prawie normalnie! I nie czuję się już słabo! To najważniejsze, że wróciły mi siły, bo wczoraj to się na nogach słaniałam i w czwartek.. w pracy prawie upadłam... wiem, że to skutek tego czwartkowego odczulania.. jeśli w ciągu 2-3 tyg. objawy alergii mi nie przejdą, to będę musiała to oczulanie powtórzyć.. oby nie!
A tak to dziś jestem strasznie zabiegana edukacyjnie.. bo rano miałam 4 godziny korków z matmy i teraz 3 godziny i ... mam dość! matematyce dziś podziękujemy.. no ale cd w poniedziałek, a we wtorek moje dwie studentki zaliczają - mam nadzieję, że dostaną 5
A w ogóle to chciałam Wam tez powiedzieć, że w tym zabieganiu to znalazłam dziś trochę czasu dla siebie i pierwszy raz w życiu zrobiłam peeling kawowy (a raczej kawowo-cynamonowy) i mam boską skórę buźka czerwona, wygladam jak 7 nieszczęść, to choć reszta ciałka gładka i miła w dotyku, bo był balsamik, depilacja i jest git
Jakoś tak zawsze byłam mało systematyczna w balsamowaniu i dbaniu o ciałko i chcę to zmienić od dziś co dzień balsamować się będę i co weekend peeling kawowy jeszcze mnie kusi olejkowanie, o którym pisała Margolka123 na wątku cel: ładne ciało kiedyś na pewno się skuszę!!
No i jeszcze chciałam Wam powiedzieć o diecie...
Sporo myslałam.. jak wiecie bardzo zaniepokoiło mnie to słabe samopoczucie w czwartek i ta słabość.. to na pewno miała zw. z alergią, ale dało mi do myslenia też na temat diety... wiecie jak jest - raz lepiej raz gorzej u mnie... ale jednak od ponad pół roku się odchudzam.. nie chce osłabić organizmu jednostajnym jedzonkiem na SB... myślę, że za mało jem owoców (bardzo mało, bo prawie w ogóle od dłuższego czasu ), mało tez warzyw... generalnie na razie rezygnuję z SB, na rzecz MŻ 1200 - to znaczy wiele zasad SB chcę zatrzymać i przestrzegać, ale będe liczyła kaloryjki.. i bardzo Was o pomoc proszę, bo sie nie znam na tym za dobrze zobaczymy jak mi pójdzie
************************************************** *************
MOJE ZAŁOŻENIA SĄ WIĘC TAKIE:
MŻ 1200 kcal (z odchyleniami max +/- 200 kcal)
włączenie do diety więcej warzyw i owoców!
4-5 posiłków, w tym na pewno:
1. śniadanka przed pracą
2. śniadanko w pracy
3. obiad - ok. 16.00
4. kolacja (max. o 19.30)
przegryzki - ale nie orzeszki, nie czekolada i nie batoniki czekoladowe i inne kusicielstwa... ale owocki, warzywka, jogurty itp
ruch ruch ruch AniuLeniuszku - czyli basen, 6W (tym razem na pewno!, bo znów 3 dni nie robię...), inne ćwiczenia dywanowe, jak będę już mogła dużo spacerów, rower!
dbanie o ciałko -w tym codzienne balsamowanie, peeling kawowy min. raz w tygodniu.
************************************************** *************
myslę, że założenie wygórowane nie są! I dam radę!
Mimo złego samopoczucia nie rzuciłam się na jedzonko a tym bardziej na słodkie, choc niestety troszke było i słodkiego, ale jest w normie.. dzis podam co, bo dziś liczyc mi się nie chce, a poza tym miałam tabele kaloryczne i nie wiem gdzie je połyżyłam... wiele rzeczy po przeprowadzce nie wiem gdzie mam.. (część rzeczy jeszcze w kartonikach jest, ale już niedużo! )
PIĄTEK - zjadłam wczoraj razem:
serek wiejski 200 g
5 małych kanapek z chlebka razowego z odrobiną masełka z chudą wędlinka, pomidorem i ogórkiem
rzodkiewki
serek figura light 173 g z 3 łyczeczkami słodzonego kakao
mała paczka paluszków
SOBOTA - dziś wszamałam:
serek wiejski 200 g
kawałek babki (dwa gryzki taki mały)
8 kanapek z chlebka pełnoziarnistego z plasterkiem wędlinki, ogórkiem i pomidorem (ale nie na raz ) - tego chlebka to wyszło 225 g - to nie wiem ile to by było na kalorie?
kitkat - batonik..
Wytłumaczę się z tego chleba... wczoraj nie miałam sił, a dziś czasu robic jakiś obiad... to szybko kanapkę i już.. jutro idziemy do Rodziców na obiadek ale od poniedzialku będę się ładnie starałam robić ładne obiadki, a przede wszystkim zdrowe!
A teraz wyślę to co napisałam i już sie biorę za skierowanie choc paru słów do Was kochane, które ty zaglądacie, martwicie się o mnie i czekałyście.... to takie miłe! To miód na moje serduszko, naprawdę!!!!! TAK BARDZO WAM DZIĘKUJĘ!!!!
-
Aniu kofanie trzymam za Ciebie kciuki....i miłego weekendu Ci życzę.
-
Albina - pytałas czemu mnie ten artykuł zdołował.. no zdołował mnie.. ale czemu.. może właśnie dlatego, że dużo w tym moim odchudzaniu słabości i upadków i perpsektywa powrotu do starej wagi stawia pytanie: to po co się odchudzam? to takie zakręcone trochę.. ale ja nie chce już nigdy ważyć 85-90 czy więcej kg! I zrobię wszystko, by tak się nie stało! a Tobie się na pewno uda! Bo jesteś bardzo wytrwała i zawzięta i oby wszystkim na sie to udało! mi tez... W poniedziałek ważenie.. ciekawe jak długo będę jeszcze dla Ciebie "grzesznicą"..
Asiu - Słonko masz rację, wcielić wiedzę w czyn jest baaaaaaaaaardzo trudno.. zresztą Ty i tak jestes duuuuuuuuuużo wytrwalsza niż ja...
Asiu dojścia do wymarzonej wagi życzę Ci jak najszybciej, bo wiem, że długo się z tymi kilogramami już zmagasz i waga powolutku u Ciebie spada.. a tu niedługo te wesele i na pewno śliczna kusa kreacja Ci się marzy.. a gdy dojdziesz to na pewno będziesz tak postępować, by takiego sukcesu nie zmarnować, o nie!
Asiu podjęłam decyzję, że jednak z I fazy SB czmycham, ale dietki nie zaprzestaję, o nie! nie martw się Kochana (dziekuje w ogóle za smski i wszystko!!).
I tak tak - będą śniadanka przed pracą, na pewno! Multiwitaminkę co dzień biorę! Objadać sie nie bedę, nie mam takiej potrzeby, a jeśli już to warzywkami i owocamo (TRUSKAWKI, CZEKAM JUŻ TAK BARDZO NA TRUSKAWKI!) będzie dobrze Asiu, musi być! Miałam kilka dni naprawdę ciężkich, ale oby było tylko lepiej! miłej niedzielki Słonko!
Beatko - fajnie, że masz takiego zdolnego Misia jak ja.. moj to informatyk tez z zawodu, o własnie kończy studia w tym kierunku a do tego wielki miłośnik komputerków i innych takich sprzętów a artykuł jest troszkę dołujący, ale juz nie tak bardzo, jak czytałam go I raz.. bo masz rację. .chcemy utrzymać wagę, to musimy zmienić styl zycia! i do końca życia walczyc, by one nie wróciły.. to bedzie długa i ciężka walka, ale my wygramy!
dziękuję Ci za troskę o moje zdrowko i dietkę tak zmieniam dietkę na Twoją taką, czyli MŻ myślisz, że mi się uda? będę liczyła kaloryjki hihi.. trochę to dla mnie nowość
a za pakuneczki dziękuję.. ja też, choc już trochę późno, wysyłam swój priorytetem do Ciebie miłej niedzielki Słonko jak tam wizyta NIK i SANEPID
Malinsia - o tak, mój W. umie bardzo dużo rzeczy i za to go bardzo cenię! super, że tak ładnie skaczesz na skakance - ale czy skaczesz w domku? bo jak tak, to co na to sąsiedzi z dołu, jesli takich masz? a 1000 dzienie już robisz tych podskoków? wow! to chyba dobre na nóżki! i kondycję jak wyrabia szkoda, że mieszkam na I piętrze i skakać nie mogę, bo mam bardzo dziwną sąsiadkę na dole.. jak robiliśmy remont to ciągle marudziła i takie tam... tak więc skakanie w domku nie wchodzi u mnie w grę.. szkoda!
Malinsia dziękuje Ci za zyczenia zdrówka - powoli dochodzę do siebie - ale to nie grypka ale osłabienie z powodu alergii.. okropnej alergii! Pozdrawiam!!
Agatko - no własnie masz rację - ten artykuł pokazuje, że w sumie to po co się odchudząc, jak i tak za kilka lat wrocimy do wagi sprzed odchudznia... ale tak nie jest, to co robimy ma sens i to bardzo duży!! i np. Ty jesteś naa to dowodem! bo choć troszkę wrociło kilogramów, to jednak wiele nie wróciło! jesteś radosna, szczupła i masz tyle pozytywnej energii! i patrz na siebie tylko dobrym okiem! koniecznie i bez gadania!
A co do tych moich alergii.. to rzeczywiście kiszka.. ale już jestem wesolutka dziś prawie bo oddycham dziś przez nos (co ostatnio było awykonalne dla mnie) i w ogóle nie czuję się już słabo.. i dietkę zmieniam i to też mnie jakos tak cieszy będzie dobrze! dziękuję za troskę, jesteś kochana!
Agunia - Skarbie Ty moje chore.. oj tak mi przykro, że tak bardzo się rozłozyłaś! Mam nadzieje, że dzis juz jest lepiej.. bo u mnie jest ciut lepiej! uff!! oddycham w końcu przez nos.. ale jestem taka czerwona na twarzy - oj strasznie wyglądam.. ale nic, do wakacji na pewno wyszczupleje i wyładnieję i będzie git na spotkaniu siedemdziesiątek prawda? A teraz kuruj się Skarbie i baaaaaaaaaaardzo gorąco Cię pozdrawiam i wracaj na plażę (ja czmychnęłam z niej, ale będe starała sie na mojej MŻ jak najwięcej zasad z SB przyjmować!!!) i razem sie odchudzamy i dobijamy do 70-tek i plaża w Mielenku nalezy do nas i jest coooooool buziaki
Madziu - dziękuję Ci za wypowiedź na temat mojego odżywania.. masz rację.. jest słabo u mnie w tym względzie.. powiem Ci szczerze, że Twoja wypowiedź mnie najbardziej przekonała, że chyba najlepiej zrobię, jeśli na raize urozmaice dietę i na razie pobawię się w liczenia kaloryjek poza tym może mam trochę dość - tego wolno/tamtego nie.. a tak mogę zjeść wszystko, byle w rozsądnych ilościach.. choć tego się boję, czy podołam te rozsądne ilości zachować.. no nic.. będę się uczyła.. a Ty mi pomożesz prawda? wiem, że tak, bo jesteś kochana To od poniedziałku biorę sie ostro za liczenie, a na razie tabelę muszę znaleść z kaloryjkami - gdzie ja ja mam ale wiesz, co do serków wiejskich - ja naprawdę je bardzo lubię! miłego weekendu
Elunia - wiesz dołączam do Ciebie do liczenia kaloryjek.. SB mi się podoba, ale za długo na niiej chyba już jestem i stwierdziłam, ze taka odmiana mi się przyda.. no i dlatego taka decyzja choć nadal uważam, że SB jest coool Elunia a Tobie idzie super, naprawdę ładnie, systematycznie chudniesz i to jest najwazniesze a czy orzeszkowa wiewióreczka to niby ja? hihi.. gorąco Cię pozdrawiam!! za Twoje pozdrowienia bardzo dziekuję
Paulinko - no rzeczywiście jestem ostatnio zabiegana dosyś sporo, a do tego szwankuje zdrówko, to sama wiesz jak jest.. nic się nie chce itd... troszkę późno, ale gratuluję tego zdanego I egz. na ratownika suuuuuuuuuuuper Słonko w ogóle super wszystko - dieta, wynik diety (wymiarki boskie, aż jestem w szoku ).. super z Ciebie dziewczyna i już! Pozdrawiam Cię Skarbie! i bardzo dziękuje Ci za troskę trudno w taką pogodę w domku siedziec, ale wiesz mi w domku w cieniu lepiej, bo na słońcu tylko kicham, prycham i czuje sie źle.. ale ufam, że przetrwam i będzie dobrze a wiesz, że czmycham z plazy? no ale Tobie baaaaaaaaardzo kibicuje buziaczki
Stellunia - no czekoladka na DD to taki grzeszek usprawiedliwiony hihi.. a W. rzeczywiście to zdolna bestia fajnie mieć taka złotą rączke w domku bo potrafi bardzo dużo i ja się go często pytam - skąd Ty to umiesz?
A co do dietki - to ja już od wczoraj z SB jakoś zrezygnowałam (tak jakoś samo, bo nie miałam sił nawet myslec o jedzeniu..) i od poniedziałku bierzemy się Stelluś za liczenie a przede wszystkim jemy więcej owoców i warzyw KONIECZNIE! Ja nie narzucam sobie 1000 ale 1200 kcal i mam nadzieje, że uda mi się nie przekraczać tej granicy! Każdy grzeszek też będę oczywiście solidnie wliczać cieszę się, że i Ty będziesz liczyć razem raźniej zaczynać hihi buziaczki i dziękuję za ogromną troske i w ogóle jesteś kochana! i cuuuuuuuudna a na truskawki-lulawki jak mówi Beatko doczekać się nie mogę! i za Tobe powtórze mniam mniam.... pyyyyyychotka owocki jeść musimy konieczine ja chlebek też włączę, choc nie za duzo (no nie tyle co dzis i wczoraj, o nie!) - damy rade! Urozmaicamy nasze diety i nadal chudniemy - koniecznie i na bank
A jak nóżka? mam nadzieje, że już nie boli skręcone biedactwo! miłej niedzielki życzę
Kasiu (Danik) - dziękuje za pozdrowienia - i ja gorąco Cie pozdrawiam
Aguś771 - cieszy mnie, że ucieszyła Cie karteczka Ty koniecznie musisz założyć swój wąteczek.. co Ty na to? no pomyśl wtedy i my będziemy mogły odwiedziać Ciebie Agusiu życzę Ci powodzenia znów na I fazie.. ja za namowom dziewczyn i swoim przemyśleniom zmykam trochę z SB i spróbuję sił w liczeniu kaloryjek.. ale ja mi nie będzie szło to wracam na plaże miłego wieczorku i całego weekendu
Aniu (Tujanko) - u Margolki trochę rzeczy mi się podoba, ale niektóre nie... napisałam to u niej wyraźnie.. ale ogólnie uważam, że osiągnęła wielki sukces i na pewno ją za to podziwiam, zresztą tak jak i podziwiam Ciebie, Damgarę i wiele Wspaniałych Osób na tym forum czerpię sły od Was i ładuję akumulatorki może wtedy gdy przeczytalam jej wątek potrzebowałam dostać kopa.. bo wiedziałam, że dostanę.. nie wiem sama
Aniu czy dół ten, o którym pisałaś wtedy już się skończył? mam nadzieję, że tak. niestety mam zaległości trochę na forum, ale to ponadrabiam Aniu czekam na Twoją 20-stkę miłej niedzielki życzę
aha, a co do alergii.. wspomniany artykuł czytałam.. wiedzę na temat alergii mam rzeczywiście sporą.. ale to jest takie nieprzewidywalne dziadostwo, że szok pzrecież ja juz mialam w tym roku być zdrowa.. a tu znów pylenia, nowa alergia...... buuu... no nic...
Aniu czyżbyś była jasnowidzem..? skąd wiedziałaś, że ze Stella zmieniny dietke na tysiaczka wow! pozdrawiam!
Dagmarko - dziękuję za odwiedzinki, życzenia.. za slowa o wybojach też! oj każdy je ma, to fakt!
Aniu (Pomzie) - ja też mam nadzieje, że wytrwam pylenia - choć zła jestem, bo leczyłam się całą zime po to, by czuć się dobrze teraz.. a tu nowa alergia.. buuu... no ale ufam, że teraz będzie już tylko lżej.. bardzo bym chciała.. pamietam zeszły rok, co przechodziłam przez 1,5 m-ca i az mi się włosy jeżą na to wspomnienie dlatego podjęłam też to leczenie.. bo zagrożenie astmą mi wyszło i takie tam... no nic, zobaczymy, dziękuję za życzenia, troskę i bardzo Cię pozdrawiam!
Freda - dzięki za odwiedzinki troskę będe na siebie uważała na pewno, dlatego np. modyfikuję troszkę dietkę bo czuję, że muszę coś zmienić i sie wzmocnić! na szczęście już jest tyle warzywek i niedługo bedą świeże owoce truskawki, na które już tak czekam i ja trzymam kciuczki za Ciebie, pozdrawiam gorąco!
Balonka - dzięki za tyle ciepłych słów pod moim adresem.. i za troskę jest trochę lepiej i ufam, że będzie już cooooooooraz lepiej az będzie bardzo dobrze i alergie jak sie nagle pojawiają ,znikną! I ja Cię bardzo gorąco pozdrawiam i miłeog weeknedu zyczę i też się trzymaj!
Grażynko - dzięki za troskę obiecuje poprawe i z Waszych rad skorzystam na pewno będzie dobrze.. tak jak Ty zmodyfikowałaś SB, tak i ja na razie na MŻ przeskocze, ale zasad SB też chce trzymac spoko.. takie MŻ 1200 połaczone z II fazą SB.. no zobaczymy czy mi ten miszmasz wyjdzie miłego weekend pozdrawiam Cię gorąco żeglarzu!
Agemciu - dzieki za pozdrowienia i całuski - i ja takie do Ciebie ślę! gorąco się do Ciebie uśmiecham
Katharinka - dziękuje za zyczenia - ja Tobie też takiego weekendu zycze i jeszcze raz gratuluje pomysłu na schudlismy juz....
Gosiu (Gosikmt) - dziękuję za trzymane kciuki jesteś kochana ja też za Ciebie bardzo trzymam i nie moge doczekać się poniedziałowego wydarzenia podczas Twojego ważenia miłej niedzielki!
Marteczko - oj Skarbie, dzięki za troskę.. rzeczywiście alergia mnie na chwilke pokonała, ale teraz już ja będe górą! mam nadzieje, że niedługo odpuści.. oby!
Martuś a co u Ciebie tak smutnawo.. no Mała, gdzie Twoja radość i optymizm... choć rozumiem bolączki Twoje.. ale licze, że mokre oczka się zmienią w oczka uśmiechnięte... że i przytulaniec niedługo się fajny znajdzie.. że się ułoży, bo pamiętaj, że po pochmurnych dniach zawsze w końcu wyjdzie słonko marteczko trzymaj się i bardzo pozdraiwam!
-
Uff, ale się rozpisałam
a teraz mykam pomalutku z kompa, bo Misiek wraca do domku, bo do 22 pracował a chce chwilkę z nim spedzić, bo ostatnio tez jakos tak ciągle sie tylko mijamy...
a do tego oczka mnie bolą, to za długo przed kompem siedzieć nie mogę!
jutro postaram się podnadrabiać zaległości u Was i poodwiedzać Was!!!!
JESZCZE RAZ WAM BARDZO DZIĘKUJĘ, JESTEŚCIE BARDZO BARDZO BARDZO KOCHANE I WSPANIAŁE
DZIĘKUJĘ!
DOBREJ NOCY
MIŁEJ NIEDZIELKI
-
Anius! Jak milo, ze jestes i ze jest ci lepiej!!! ciesze sie, ze przemyslalas swoja dietke. dasz rade. teraz juz duzo owockow jest, wiec bedziesz mogla sobie jesc i warzywka tez. Aniu, ja to licze te kalorie tak "na oko", tzn. nie musi byc co do 1 kalorii...jednak jak nie jestem pewna, to wole troszke zawyzyc niz zanizyc. Razem damy rade!
-
-
Aniu spokojnej nocki Ci zycze
A jutro zaczynamy tysiaczek
Buziaczki
-
Pozdrawiam .
Bardzo lubię czytać Twoje Forum. Mobilizujesz mnie
Buziaczki
-
Witaj Aneczko
strasznie dawno mnie tu nie było, bo weekend był imprezkowo-gościowy
bardzo się cieszę, że podjęłaś taką męską decyzję i chcesz przejść na dietkę MŻ, jestem pewna że Ci się uda, a co najważniejsze będziesz zdrowsza, bo na tej dietce można jeść wszystko, tylko w małych ilościach... a więc owocki i warzywa, pieczywko pełnoziarniste i inne zdrowe pyszności są jak najbardziej dla Ciebie... trzeba tylko pamiętać o jednym: nie przesadzać z ilością, posiłki mają być niewielkie, ale za to musi być ich kilka w ciągu dnia... jestem pewna, że będziesz się czuła na tej dietce dobrze, może waga będzie spadała wolniej, ale za to Ty będziesz zdrowa
i pamiętaj, ta dieta jest dla cierpliwych, powoli ale skutecznie i do końca życia
no i oczywiście musi być jakiś ruch, choć odrobinka ćwiczeń
życzę Ci zdrówka i miłego dzionka
i oczywiście przesyłam pakuneczek z... no sama wiesz z czym
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki