zauważyłam, że chudne po orbitreku, ćwiczę dużo od 18.30 do 22 z przerwą na bar, wszyscy się dziwią jak ja tak długo mogę i mi się nie nudzi, a ja słucham kurta nilsena i innych płyt (przy zgaszonym świetle) i mi czas przy nich szybko płynie. Trzeba się zmobilizować bo lato idzie, nie chcę myśleć, że w upały znów będe chodzić w swetrach żeby ukryć wałki.