laurunia. Normalnie czytam jakby siebie Tez przestalam liczyc kalorie,tez rzucilam sie na slodycz tez przytylam. Tyle,ze u mnie bylo troszke inaczej. mianowicie wazylam malo i stwierdzilam,ze jednak zbytnio schudlam. pozstanowilam przytyc 2 kilo,ale jak sie rozpedzialam... ech,potem trudno bylo mi zrezygnowac ze slodkosci i innych niekoniecznie zdrowych rzeczy. Tylam,tylam i tyje nadal. Nie,nie rozpaczam, bo i tak uwazamze wygladam lepiej niz gdy bylam takim suchotnikiem. Jednak juz musze sie zatrzymac,bo wedlug mnie wlasnie dobilam do granicy, ktrej nie nalezy przekraczac. Musze sie zatrzymac,ale nie potrafie ...codziennie zaczynam ladnie,a koncze tragicznie...Potrafie jesc nawet o 1rano(czasem klade sie spac nawet o 4 a jem tyle,ze... kilka tysiecy kalorii? samych slodyczy jem tony... Ostatnio obiecalam sobie,ze koniec ze slodyczami...wytrzymalam...dzien://...ale dzieki temu wszystkiemu zyskalam jedno: przestalam obsesyjnie myslec o wadze i kaloriach. Przestalam codziennie wchodzic na wage. nie chce tego robic, bo wiem,ze moglabym sie przerazic i zaczac odchudzac i znow wpakowac sie w bzika na punkcie diety. Postanowilam,ze nie wejde na wage przez najblizsze pol roku Teraz patrze nie na kilogramy,a na swoje cialko. Sadze,ze jest dobrze,ale juz brzuszek robi mi sie za duzy. Chce wiec przystopowac i utrzymac to co jest teraz. Nie chce nic zrzucac,bo jednak te dodatkowe kilogramy sie przydadza(a jest ich sporo) Wszyscy mi prawia ostatnio komplementy juz od 3 osob uslyszlam(dopiero teraz) ze wtedy wygladalam strasznie chudo. Dobrze,ze przytylam. Ja tez sie ciesze i ciesze sie,ze udalo mi sie uwolnic od juz pewnej obsesji na punkcie diety. Znow umiem jesc bez kalkulatorka w glowie. Jedak przeginam w druga strone. Pora wiec po prostu zachowac nieco umiar,jesc mniej slodyczy,ale nie chce wracac do liczenia kalorii. Chcialabym tez zaczac troszke sie ruszac. Wymodelowac sylwetke. Kurcze...chcialabym,ale ciagle konczy sie tylko na obietnicach. nastepnego dnia pozeram tone swinstw niezdrowych i siedze na tylku...Nie chce urosnac do romiarow slonia. jeszcze nie jest za pozno i najwyzszy czas wylac na siebie kubel zimnej wody. Poza tym to mje tycie rowniez nie bylo zdrowe...To bylo po prostu obzeranie sie. Rowniez bolalo mnie cale cialo. Heh, dodatkowo najpierw mialam ciagle biegunke,a ostatnio za to wstaje spocona W ncy,jakbym miala jakas mega goraczke...rano cala posciel jest mokra,a ze mnie pot sie doslownie leje strumieniami W dzien nie tlko w nocy. nie powiem juz jakie jest moje samopoczucie...Mam tego dosc.Teraz naprawde wezme sie za siebie. Tak. Jutro nowy dzien, zaczynam nowe zycie mam nadzieje,ze troszke mnie powspierasz?