ZUZA bardzo Ci współczuję..................................... ......
Wiem przez co przechodzisz...................................... ...............................
Moja droga,kochana babcia zmarła tego roku w Wielki wtorek.
Bardzo cierpiała (rak),niestety nie było mi dane być przy niej w końcowym etapie jej życia............................................ ..............................................
Rozpaczałam, płakałam,cierpiałam,rwałam sobie włosy z głowy............................................ ...................................
Pożegnałam się z nią (jeśli tak to można nazwać) dzwoniąc do szpitala na telefon komórkowy mojej siostry która czuwał przy babciuni.
Babcia w wyniku silnych środków przeciwgólowych była jakby nieobecna,ale gdy siostra przyłożyła jej telefon do ucha patrzyła przytomnie, niestety już nie mogła mówić, ale przymkneła powoli powieki i ponownie je otworzyła na znak że rozumie i wie kto do niej przemawia.Powiedziałam babci że ją bardzo KOCHAM ,chyba pierwszy raz, a na pewno ostatni........................................... .................................................. ..
Taki pożegnanie wcale mnie nie uspokoiło dalej roapaczałam, do momentu gdy miałam ten dziwny sen............................................... .........................
Nie potrafie określiś co dokładnie mi się śniło , kto mi się śnił ale nigdy nie zapomnę słów które zachowałam głęboko w pamięci.......................................... .................
Otóż coś,ktoś, w tym śnie prosił bym przestała płakać bo babcia jest bardzo chora, cierpi.
Przeżyła godnie swoje życie które nie szczędzło jej kolców (wojna,śmierć 3 dzieci itp) , teraz pragnie już odejść a ja,moja rozpacz, trzyma ją na tym świecie i nie pozwala odejść.......................................... ...............................................
Było mi bardzo smutno ,ale przestałam płakać .Kolejnego dnia moja kochana babcia cicho i spokojnie odeszła.......................................... .......................
Rana jest jeszcze całkiem świerza ,teraz rozdrapana...................................
Mam w pamięci tę cudowną istotę i wszystkie piękne,wspólne chwile.Jej obraz,słowa zawsze będe nosić w sercu.
Teraz przypominam sobie jej słowa :"BARDZO BYM CHCIAŁA DOCZEKAĆ JESZCZE KOLEJNEGO WNUKA LUB WNUCZKĘ I BEZ ŻALU MOGĘ ODEJŚĆ ".
Doczekała sę ślicznej wnuczki (mojej córeczki ) jej zdjęcie trzymała pod poduszką wraz z różańcem.

ZUZA chciałam Cię pocieszyć, powiedzieć ze wiem co czujesz.Niestety sama się rozkleiłam
.................................................. .................................................. .

TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO.