-
Szkoda, że ja się tak nie czuję ale przy moim Krystianku to sie nie da :P
-
czyli krótko mówiąc dieta do końca życia
tak myślałam
no cóż będziemy walczyć
dzięki
ślę pozdrowionka i do następnego razu
-
witaj Beatko
hiihihihi milo mi bardzo ze napisals sportsmanka hihihihihi
super chociaz daleko mi
ale powiem ci naprawde super się czuje oprócz tego ze szybko padam
chciałam ci zyczyc dobranoc
spij smacznie
-
Witaj Bikus z ranka
Milego dnia i duzo usmiechu
Ale pada u nas...
mam nadzieje jednak ze sie wypogodzi do niedzieli...
ja wychodze dzis wczesniej bo chce pochodzic troszke po sklepikach
Buzaczki
-
Witam Miło Beatko
Mam nadzieję, że Twój Misiu czuje sie lepiej.
Ja ostatnio miałam straszny kryzys w dietkowaniu, az głupio było mi tutaj zaglądac
Dzisiaj jestem 3 dzień na SB po raz pierwszy w życiu, ufam ze wytrwam
Troszkę trudny okres sobie wybrałam bo same imprezki rodzinne sie szykuja, ale jakos to będzie
U nas też pada 3 dzien ehh
Życze dużooooooo słoneczka i pozdrawiam serdecznie
-
Witajcie dziewuszki...
życzę Wam wszystkim słonecznego dzionka, w Wawce niestety pogoda zupełnie nie nastraja do wycieczek rowerowych, czy jakichkolwiek... wietrzysko, pada i dość chłodno... mam nadzieję jednak, że taki stan nie utrzyma się zbyt długo...
u mnie zaczęły się Te Dni, ale o dziwo wogóle nie mam żadnych ciągot do podjadania i mam nadzieję że tak pozostanie...
mój Misiek niestety nadal jest na zwolnieniu, boli go nadal, a od wczoraj jeździ na fizykoterapię gdzie męczą go różnymi zabiegami
Anamat... i tak to jest z tymi naszymi pociechami, pamiętam jak mój starszy synek dawał mi się we znaki swoim rozbrykaniem kiedy ja najbardziej marzyłam o spokoju i ciszy... ale cóż, taki jest przywilej wieku dziecięcego, oni poprostu muszą brykać i już!!... pozdrawiam cieplutko
Erigone... masz rację, dietka i dużo ruchu to jest to, na co powinnyśmy zwracać szczególną uwagę już zawsze, jeśli chcemy być zdrowe i szczupłe... życzę Tobie i nam wszystkim dużo samozaparcia w tej walce... jestem pewna, że się uda!!!... pozdrawiam serdecznie
Madziulek... wcale nie tak daleko Ci skarbie, uważam że jesteś bardzo dzielna, uprawiasz dużo różnego rodzaju sportów i na dodatek wcale nie uważasz tego za jakąś karę, jak to czasem obserwuję u niektórych dziewczyn... a to jest już droga do sukcesu... całuję Cię bardzo mocno
Stelluś... no faktycznie, pogoda u nas jest dziś fatalna... mój Tatuś nazywa taki typ pogody: " pod zdechłym Azorkiem"... nie mam pojęcia dlaczego ... muszę Go kiedyś zapytać o to... a Ty pewnie dziś kupisz sobie jakiś fajny ciuszek na imprezkę??... życzę udanych łowów... buziaki przesyłam
Aga771... niestety Misiek nie czuje się zbyt dobrze, ma niestety skrzywienie kręgosłupa, które wymaga fizykoterapii... a co do dietki, to trzymam kciuki za powodzenie Twojej SB... napewno się uda, wierzę że tak będzie!!!... pozdrawiam cieplutko
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 2 kromki pełnoziarnistego chleba z siemionkiem, wędliną i serem
IIś: jabłko
o: miseczka zupy pieczarkowej
p: otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym i łyżeczką miodu
herbatki i woda
ruch:
wieczorne tańce, ale niezbyt długo bo mam Te Dni
-
Hej Beatko..
Oj szybko pakuję paczuszkę.. tradycyjnie i znów ze spółdzielni hihi
U nas tez brzydka pogoda.. pada, wieje i jest tak jesiennie jakoś.. choć tak ślicznie się drzewka i trawa zazieleniły, że szok!
No i mam nadzieję, że niedługo się rozpogodzi!!! Bo i ja tęsknie za rowerkiem, choć mamy problem z W. bo mamy 1 rowerek, a uwielbiamy jeździć razem.. ale na pewno niedługo i my wyruszymy na szlaki
Na razie planuję powrót na basen, choć 1, 2 razy w tygodniu.. muszę się zebrać tylko w sobie..
Przykro mi, że z Miśkiem nie najlepiej.. oj, żeby te zabiegi szybko odniosły skutek!
A mojego W. też coś wczoraj przewiało i bardzo go boli kark z jednej strony.. oj biedne te nasze Misiaki!
A my za to musimy być dla nich wtedy kochane, bo oni są mnie odporni na ból niż kobiety.. oj mniej!
Beatko miłego dnia Ci zyczę i bardzo bardzo mocno pozdrawiam!!!!!
-
HEJ
tak tak samozaparcie, silna wola, wieczna kontrola
prywatne GESTAPO
takie właśnie założenie zrobilam na wstępie
jak chcę być szczupła to muszę pocierpiec lub zmienic nawyki
ale z drugiej strony to ciekawe, dlaczego moje rodzeństwo ( siostra i brat) urosło wzwyż a ja wszerz
tego nie mogę pojąć
-
Beatko u nas tez jakas taka dziwna pogoda ... A ja znow nic nie zrobilam Hmmm dlatego odwiedzam was teraz bo jak wroce z uczelni to mam plan wkuwac angielski - jeju egzamin za 3 tygodnie a ja jeszcze nic nie zrobilam Pozdrow malzonka i 3-majcie sie dzialnie slonka
-
No i jestem znowu na momencik, zanim wrócą na obiadek moi chłopcy
już nie zamierzam dziś z domu wychodzić, bo strasznie zmarzłam, brrr...
no chyba że będę musiała iść do apteki, no to tylko wtedy...
ale w innym wypadku nikt mnie nie wygoni z domu
Aneczko... brawo!!!... wyczytałam, że nie dałaś się pokusie czekoladowej... jestem z Ciebie bardzo dumna... u nas pada właśnie i właściwie to nie mam pretensji do tego deszczu, bo i tak się kiepsko czuję przez okres, to pewnie na rowerek bym nie poszła... pozdrawiam ciepluśko
Erigone... ale muszę Cię pocieszyć, bo na przykład w moim przypadku, z czasem ta jak to nazwałaś " wieczna kontrola i prywatne gestapo" stała się rzeczą prostą do wykonania i wręcz przyjemnością... to już jest taki styl życia, co nie znaczy że czasem nie mam pokus, i że się nie daję im skusić... w końcu zdrowa dieta, to nie nie ma być jakaś kara... pozdrawiam ciepło i życzę sukcesów
AguśMotylisek... będziemy wszystkie trzymały za Ciebie bardzo mocno kciuki za te 3 tygodnie i napewno się uda... a Ty swoją drogą popracuj trochę, żeby nam pomóc...
acha i chciałam jeszcze powiedzieć, że zgadzam się w zupełności z tym co napisałaś u siebie:" żadne głupie żarcie, nie będzie nami rządzić"... buziaki przesyłam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki