Wątek: Odchudzanie dłuższe niż dni kilka...

Cześć Aniu

Tu ciągle wyjatkowo stomatologicznie obolała Pomzie
co ty z tymi orzeszkami? tak pieknie dietkujesz, a potem te orzeszki, wiesz w niewielkiej ilości to wychodzą na zdrowie ale w większej niż "trochę" to niestety zaprzepaszczają ewentualny efek dietkowego dnia, to przecież kaloryczne bomby , ograniczaj je Aniu, wiem że to niełatwe ale z drugiej strony to w diecie chyba nic nie jest łatwe . Ja dziś znowy bedę jadła same rzeczy niewymagające gryzienia .

Pozdrawiam ciepło
Miłego dnia
Pomzie

Ania ja tez chce w lipcu 70!
wiec sprezam sie z Toba, bo cos ostatnio sie rozprezylam.....
buziaki

Miłego dnia Aniu.......i uczciwego dietkowania....

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]



Witaj Aneczko
dzięki za pakuneczek, ode mnie leci do Ciebie teraz pełen słonecznych promyków
u nas w Wawce pogoda się zepsuła, jest o wiele chłodniej i deszczowo-wiatrowo...
no cóż, muszę się na razie wstrzymać z rowerkiem...
a co do dietki, to w sumie byłoby całkiem nieźle gdyby nie te pokusy orzeszkowo-czekoladowe, powiedz im szybko precz!... niech sobie idą od Ciebie, a w to miejsce zajadaj owocki, warzywka
całuję Cię mocno i życzę miłego dzionka

Witaj Aniu.

Ja również marze aby do lipca zrzucić chociaż z 5 kg, bo i moje dietykowanie miało już kilka wpadek. W ciągu tygodnia jest całkiem nieźle, ale weekendy ... to cała masa pokus i nie zawsze umiem się na nie nieskusić.

Wiesz ... wczoraj znalazłam moje fotki z ubiegłego roku z Parku Wodnego w Mikołajkach, byliśmy tam grubo ponad rok temu z moim W, rany ... wygladałam jak wieloryb , chyba powinnam sobie to zdjęcie powiesiec na lodówkę aby mnie bardziej mobilizowało uczciwego do dietykowania.
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko i przesyła buziaki

Aniu! Gratuluje udanego dnia pierwszego na SB! Dobrze, ze te orzechy chociaz zdrowe. A ile ty ich kochana zjadlas, co? Ja tez uwielbiam orzechy! szkoda, ze tyle kalorii maja. Nieraz zjem sobie jednego orzeszka wloskiego Aniu, musze uciekac, bo juz mnie poganiaja

Zamieszczone przez Anikas9

[b]No ale ogólnie czuję się fajnie i wydaje mi się, że dam radę tym razem i w końcu schudnę!
Marzy mi się 70 kg w lipcu (udałoby mi się to osiągnąć gdybym chudła 1 kg tygodniowo - czyli jest to możliwe, ale trzeba się nieźle sprężyć!!!!!)

Aniu ja jestem pewna, ze dasz tym razem radę, a nie tylko wydaje mi się. Na pewno będzie w lipcu 70. TRZYMAM MOCNO KCIUKI za realizację tego celu

Aniu glowa do gory i w lipcu bedzie te 70 kg trzymaj sie dzielnie ja trzymam kciuki za ciebie wiec sie uda .

Pozdrawiam + caluski

Witaj Anusia
Jestem przekonana że do lipca dojdziesz do 70 kg napewno!!!!!!! Teraz dietka idzie Ci świetnie a orzeszki i czekoladki zostaną na półeczce w sklepie Jeżeli chodzi o słodycze to mam tak samo i dlatego ich nie kupuję, tylo czasami synkowi i mężusiowi bo oni nie musza ze mną pokutować.
Wczoraj byłam grzeczna i wykonałam cały planik Dziękuję za słowa oduchy!!
Dzisiaj mam te dni i mogę nie dać rady zrobić 23 dzień 6W ale będe się starac
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dzioneczka

Witaj Aniu

Podoba mi się Twoje podejście do dietki. Tym razem na pewno dasz radę..............Masz ku temu dużo powodów......Po pierwsze dietkujemy znów razem , to daje ogromną siłę........Po drugie już wiesz jakich błędów nie popełniać ( pod żadnym pozorem nie kupować orzechów i czekolady)...........Po trzecie - tyle wspaniałych osób Cię wspiera, więc nie możesz ich zawieść...............
Aniu jeśli tylko zechcesz , to w lipcu zobaczysz wyczekiwaną liczbę 70. Nie może być inaczej. Pomyśl jakie to lato będzie piękne , jak schudniemy i będziemy miogły ubrać wszystko bez skrępowania.
Aniula trzymaj się dzielnie i wystrzegaj zakazanych produktów.
Buziaczki