Strona 13 z 18 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 177

Wątek: Jedzenie kompulsywne

  1. #121
    Awatar jola27
    jola27 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-02-2007
    Mieszka w
    Exeter
    Posty
    1,405

    Domyślnie ja niestety tez kompulsywnie

    ja robie tak: cały dzionek dietka, 1500 kalorii, ćwiczonka i po pracy o godzinie 22 otwiera się lodówka i tosty z żłótym serkiem, 2-3 jogurty i co tam jeszcze znajde....
    próbuję z tym walczyć, ale niestety,to zajadanie jest odpowiedzią mojej psychiki na to ,że się nudziłam w pracy, smutno mi było,albo się poczułam samotna...
    Obsesyjnie myśle o jedzeniu całymi dniami, żeby tego nie zjeść,albo, co tu zjeść co ma mało kalorii....? Juz nie wiem,czy jestem głodna, czy nie...
    Teraz zaczęłam więcej ćwiczyć i mam nadzieję, żę to pomoże w walce ze stresem,ale wieczory nadal są okresem zagrożenia...Nawet nie chodzi o to,że ja jestem głodna wtedy. Raczej o to,że to taka przyjemność,której sobie cięzko odmówić.
    Wczoraj udało mi się nie zjeść nic na kolacje,czyli po 20. Trochę oszukałam, bo już po 12.30 byłam w łóżku, ale jakoś wolałam się położyć niż myśleć ciągle ,żeby coś zjeść. NO i pomogło pisanie na forum.

  2. #122
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    ja miałam dziś napad nie potrafie sobie ztym poradzić juz ciagle mysle o jedzeniu ;( cos czuje ze wieczorem sie powtórzy a limit juz wyczerpany...

  3. #123
    kasiula288 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    z tego co czytam kazdy z nas ma ten sam problem. uchronić się przed napadem.ja nie wiem ale jakoś jak tego nieprzeczytałam to mi się nie chiało jeść.a teraz tu weszłam poczytałam że ktoś utył, ktoś to i tamo i teraz znów złapał mnie stres i poczułam się uwięziona w diecie, osaczona itp;( a już było dobrze.nie myślałam...

  4. #124
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    dziewczyny to moje gg bardzo chetnie popisze z kims kto ma takie problemy jak ja...
    5885136

    dziś był kolejny kompuls o 13 nie wiem czemuz awsze wtedy mnie łapia robie sie głodna i jem wszytsko
    ale potem tylko kefirek 0 17 i dalej nic mam nadzieje ze bede sie tak dalej dziś trzymać
    a jak u was?

  5. #125
    babbity jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-06-2005
    Posty
    263

    Domyślnie

    probuje...hmm...nawet mi sie udaje poki co nie wchodze na wagę nie chce sie stresować...Stresowało mnie normalne zycie moja przerażająco realna niedoskonałość...za każdym razem kiedy czuje sie bezradna,przestaje czuc o co mi chodzi mam zjazd w kraine kompulsów i wtedy żre,wtedy wstydze sie,że żre i łapie mnie jeszcze większe ssanie,czuje sie winna a kg rosną..w tym wszystkim kg to problem,ale nie najwazniejszy gdy sie rozwiąze te ważniejsze ten znika ale wiem to po sobie mechanizm gdzieś tkwi i wystarczy kilka dni gorszych a daje znać o istnieniu,kilka tygodni efekt śnieżnej kuli,kilka miesięcy waga zaczyna przerażać...znowu trzeba intensywnie pracować nad sobą...UDAŁO SIĘ jednak zawsze pozostaje lęk,że licho nie śpi...taka nerwica która nie pozwala sie do końca rozluznić.Może któraś z Was poradziła sobie z tym albo "zna teorię"????

  6. #126
    Guest

    Domyślnie

    trochę sobie można poczytać na ten temat na pierwszych postach tego forum. Z doświadczenia wiem o czym piszesz. Dzisiaj właśnie miałam dzień załamki, zeżarłam synkowi całą paczkę drażetek czekoladowych i wsunęłam ktomke chleba z żoltym serem późno wieczorem (disiaj razem ok 1800 kal.) jestem podłamana. Nigdy sobie nie radziałm z jedzeniem wieczorem, ale dziś już cyba wiem dlaczego. Zajadamy nasze problemy, te uświadomione i nieuświdomione, również te, do których wstydzimy się przyznać same przed sobą. dodajcie mi proszę motywacji do kotynuacji diety.
    P.s. czy ktoś zna niskokaloryczne przepisy oparte niekoniecznie na warzywach?

  7. #127
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    posłuchajcie, 1800 kalorii to NIE SĄ KOMPULSY, kompulsy to 5000 kalorii i więcej, więc przestańcie wypisywać głupoty! nikogo nie obrażam, ale sorry...1800...prawie dzienne zapotrzebowanie normalnej kobiety...od tego się nie tyje!

  8. #128
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    ja to rozumiem ze dla Ciebie moze wydać sie to głupie ale przy liczeniu kalorii tak wzrosty kcal raczej nie sa dobre dla org bo on wtedy pewnie nie wie co sie dzieje dlatego załuje teraz ze zaczełam diete z limitem kcal
    wczesniej cios takiego mi sie nie zdarzało

  9. #129
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    wzrost kcal nie jest dobry? a słyszałaś może o czyms takim jak podwyższanie limitu kalorii co jakiś czas>? np. jednego dnia jemy więcej niż zwykle dla przyspieszenia metabolizmu? częściej wtedy chodzimy do wc itp? i to działa. powiedz mi, czy ty tyjesz? bo myslę,ze nie.

    no i powiedzcie mi, czy wy wiecie, co oznaczają KOMPULSY?!

  10. #130
    Awatar paulaniunia
    paulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2006
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    29

    Domyślnie

    oki ja sie nie bede sprzeczać nie ma sensu..

Strona 13 z 18 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •