Dzięki za wasze odpowiedzi :*
Wiesz Dyynia, to co napisałaś dało mi do myślenia. Jak teraz tak pomyślę, to nie zawsze jem jakieś wartościowe rzeczy, często dobijam słodyczami, albo podjadam. No i niestety, nie trzymam się 5 posiłków dziennie wiele razy próbowałam, ale jakoś mi nigdy nie wychodzi. Dzisiaj już 3 dzień jem po co najmniej 1700 i jutro zobaczę co waga pokaże. Strasznie się boję. Mam już serdecznie dosyć tego całego myślenia o jedzeniu, zazdroszczę ci Dyynia że już masz to wszystko za sobą...
aneurysm może masz rację z tą przemianą. Skopałam ją sobie jakieś 2 lata temu jedząc dziennie dwa małe posiłki, więc to może też jakoś wpływać
nika ty się nie martw, bo z tego co czytam to ty ładnie dietkę prowadzisz, więc wszystko powinno być później ok