Yeah.. Dobra udał mi sie dzien, to niesamowite lol!
Ale jeszcze nie koniec bo moja mama własnie wyciaga z piekarnia makowca.. yep.. kijem na pilot przez szybe go nie rusze! o nie! ;p;p
A dzis bylam ze znajomymi w hipermarkecie, tak dla yay i kazdy sobie kupowal slodycze hehe. Ja wiedzialam ze tez nie wytrzymam bvez to sobie kupilam batonika cini minis! hihi lepsze to niz potem żałować jakiegoś 3 bita (ktore kocham)czy cos..;]

No i pozdrawiam was kochane, jak zawsze!