jejku dziewczyny, dzięki za kolejne miłe słowa, kochane jesteście, umiecie humor poprawić
no może ta moja figura nie jest taka zla, ale są rzeczy które można w niej zmienić, nawet należy zmienić .

zdjęcia w sukience po niedzieli

własnie miałąm spięcie z moim ukochanym. nie zgadniecie o co? o solarium
chodzi o to ze ja mam bladą urodę, opalam się na czerwono, ogólnie nie pamiętam kiedy miałam piękną letnia opaleniznę bez bąbli co roku obiecuję sobie ze pojde na solarium i zwykle konczyło się na samoopalaczach. te które ich uzywają wiedzą ze często robią się smugi albo kolro robi się lekko żółty zamiast brązowy.w tym roku powiedziałam dość mam nogi białe jak u truposzczaka i jak tu ubrać spódniczkę jak powiedziałam mojemu ze idę na solarium to się zaczęło ze drogo, ze po co, ze niezdrowo..i tłumacz mu ze też chcę wyglądać jak człowiek, ze w zyciu się na słońcu nie opalę i niby gdzie, ze wcale nie jest takie niezdrowe jeśli się korzysta z umiarem, ze wcale nie jest drogo i ze ja mu nie wypominam jak kupuje gazety za dychę lub drozsze...nie mam siły...
i tak pójdę