Pacjent przełknął przypisaną przez lekarza pigułkę. Była gorzko-kwaśna, okropna, ale miała dla niego duże znaczenie. Chciał być zdrowy. Brał te pidułki już od lat. Przecież były na odchudzanie. Wierzył, że jeszcze jedna kuracja, jeszcze jadne spore pieniądze wydane na kurację i już. Przecież szczupłość przyjdzie dzięki lekom i lekarzom-wystarczy wziąść pigułkę. Popił ją wodą i od razu poczuł się lepiej. Znów mógł zasiąść do kolejnego obiadu.