W tym wypadku mam wrażenie popadania ze skrajności w skrajność (tak samo jak z jedzeniem i z dietami?) . Jednak bardziej interesuje mnie dla kogo jest forum (piszących, czytających, wszystkich?) Ja prowadzę swój "pamiętnik" tak aby osoby czytające mogły same wyciągnąć jakieś wnioski dla siebie. Dlatego piszę historyjki bo one MI pomogły, niemniej jednak jest ich już na tyle dużo, że wiele osób może tu znaleść coś dla siebie. Uważam, że "dieta" przychodzi sama i w pewnym momencie nie musimy "walczyć" z sobą samym, tylko będąc sobą zaczynamy inaczej żyć (jeść) . Nagle nie mamy ochoty na placki zmieniaczane tylko na pomidora, nie chce nam się siedzieć w domu tylko pojeździlibyśmy na rowerku.

Robert Swarożyc

PS. Uważam, że sukcesy innych osób mają spory wpływ na czytających, lecz znacznie "mocniej" oddziaływują na ludzi ich własne przeżycia i warto pobudzić ich do refleksji.
PS. Ludzie popełniają bełędy-wtedy moim zdaniem najwięcej się uczą. Niemniej jednak ludzie bardzo często odbierają sobie "prwo popełniania blenduff"