Za mnaa kolejny dzień co prawda z małym grzeszkiem na sumieniu ale chyba udany.
Mój grzeszek ma na imie pączus ,którego nie mogłam babci odmówić,bo w koncu to jej świeto dzisiaj.Bilans na dzisiaj to ok.1300 kalorii wiec chyba jak na dzień z grzeszkiem nie jest źle.
Jutro sie waze i mam nadzieje ,ze chociaz kilogram zleciał.
Ja równiez o niczym innym nie marze jak zobaczyc 3 z przodu
Pozdrawiam Ania