Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 85

Wątek: tylko? 5 kg.

  1. #31
    aneczka64 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2008
    Mieszka w
    Krasnystaw
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej , witam w niedzielne popołudnie.
    Niedziela-dzień świąteczny.Obiad był lekko dietetyczny,raz w tygodniu można troszkę przymknąć oko na jedzenie. Zjadłam też sobie loda-130 kcal.Nie żałuję tego,a od obiadu tylko czereśnie!
    Zaliczę dziś ;rowerek ,1 godz ćwiczeń ,masaż+folia.

    CZARNA,dziękuję za wsparcie i pocieszenie.Może to nie ładnie zwalać winę za obzarstwo na dziecko? Fakt,jest w okresie dojrzewania, ma swoje humorki ale to ja powinnam być silna.Nie dam się więcej!(spróbuję)
    Jaka ty jesteś szczupła w talii!!!
    Znam swietne ,proste ćwiczenie na wyszczuplenie dołów: w leżeniu na boku wymachy nogę do góry, w różnym tempie.Można tak machać i z pół godz(w trakcie np. wiadomości)

    GWIAZDKO28 spadłaś znieba czy z wagi? odezwij się.
    MIŁEGO WIECZORU, DO JUTRA

  2. #32
    czarna40 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    OH,Aneczka,wiem,ze 70 w talii to nieduzo,ale kilka lat temu mialam 58,zaczelam przybierac po 35 roku zycia,tak po prostu,wcale nie jadlam wiecej,tylko prawdopodobnie metabolizm mi zwolnil,wiec zaczelam ograniczac jedzenie i wpadlam w taka pulapke ,ze zamiast chudnac ,wciaz tyje.
    Ale prosze cie zwroc uwage ile mam w biodrach i jak mam sie ubierac.Nie ma ani spodni,ani spodnic odpowiednich dla takiej figury.Porazka.Wiesz ,jak siedze za stolem,to nawet nie widac,ze mam te 74 kg,gorzej jak wstane.
    Cwiczenia na te partie ciala znam doskonale,gorzej wprowadzic to w zycie,leniwa jestem okrutnie.A wyobraz sobie ,ze przed ta nieszczesna 35-ka bylam bardzo ale to bardzo aktywna.Codziennie silownia aerobic,dwa razy w tyg. tenis ziemny,3 x basen,w domu mam wlasna silownie /wpadam tam,zeby czasem sprzatnac / i wszystko to zarzucilam.Pewnie dlatego tez nie moge schudnac,organizm byl przyzwyczajony do porcji ruchu.Potem tak mi sie porobilo,ze nie mialam absolutnie czasu na te zajecia i tak jakos poszlo.Teraz \nie moge zmusic sie......Ale zaczynam od kazdego poniedzialku,wiec moze jutro...?
    Dzisiejszy dzien nie nalezal do sukcesow ale nie byl tez porazka.Wrzucilam jakies 1500 kcal,moglo byc gorzej,bo grill ,znajomi itd.Z grilla zjadlam 2 banany,niestety z czekolada wewnatrz,ponadto 1i1/2 bulki z maslem czosnkowym do pomidorow ,ogorkow i buraczkow z octu.I to tyle na dzis.Bo na konto grilla caly dzien na wodzie.Moze to nie najlepsza taktyka ,ale chcialam oszczedzic kcal,bo wiedzialam,ze przy stole nie opre sie.
    Oh,tak ci zazdroszcze,ze zrzucilas te kiloski,ze az mi glupio za mnie sama.Ale mam nowa motywacje.Dzis jedna z moich wspolbiesiadniczek zlosliwie skomentowala moje boje z waba,ze ciagle odmawiam jedzenia,efektow i tak nie widac,wiec zebym sobie odpuscila,bo chyba jestem przez to nieszczesliwa...Wiec ja jej teraz pokaze!!!!!!!
    A gdzie jestescie Gwiazdko,Gosiaczku.Badzcie z nami.

  3. #33
    Gwiazdka.28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aneczka64,Gosiaczek,Czarna40 WITAJCIE!!!!!
    Ja niestety nie mam int. w domu . Ale mi miło ze do mnie też pisałyście jacie!!!!! Czarna40, rozumiem że było ci trudno na 13, znam te chumorki dzieciaków czy naszych meżczyzn które przejadami dla poprawienia nastroju dobrym jedzeniem. Ja nienależe do tych ludzi którzy mają tylko problem ze słodyczami, ja uwielbiam gotować i jeść dobre rzeczy niekoniecznie lekkostrawne . Naszczęście trzymam się 1000 kal. dziś zaczełam wreszcie ćwiczonka bo byłam bbb rozleniwiona ostatnio. Przez weekend miałam gości bo córcia miała urodziny, a poza tym oprócz moich dzieci miałam pod opieką przez 2 dni jeszcze 3 ( wsumie 5-ro) hihihihi. Oczywiscie wiekszość dnia spedzałam w kuchni nad przygotowaniem im smakołyków. Naszczeście skusiłam sie tylko na 1 porcje ptasiego mleczka. Ale dziwczyny ważne żeby sie niezałamywać po takich wpadkach. Piszcie dużo, teraz bede tu częsciej!! Razem sobie poradzimy!

  4. #34
    czarna40 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oh witam was kochaniutkie dzieczyny.Gwiazdko,fajnie ,ze jestes znowu.
    Dzis mialam taki dzien,ze do 19.00 na wodzie,polecialam na wage,a tam 73.Wpadlam w ekstaze,bo tydzien temu bylo 74,2.Niby malo a tak cieszy.Bo po dwoch miesiacach to znaczy jakies 10 kiloskow.Ale tak bylo o 19.00,bo pol godz pozniej przyjechali znajomi,najpierw jedni ,z lodami,potem drudzy z ciastkami,potem trzeci juz bez niczego,ale atmosfera byla taka ......do podjadania....Troche pojadlam.
    Zla na siebie bylam wrrrrrrr....Juz mi przeszlo.....Moze tak strasznie mi nie zaszkodzi?
    Jutro prawde wam powiem.
    Teraz ide duśke podusic.Dzieci mam wyjechane na wycieczki,jedna na Litwie,Druga na Kaszubach.Sami jestesmy,tzn.ja i maz.To ide....
    Buziaczki,nie dajcie sie tym kaloriom...ja teraz ide spalac...hihihi....Mhm...Mrau....Pa.

  5. #35
    Gwiazdka.28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    WOWOWOWOWOW Czarna40 TAK TO MOŻNA SPALAĆ KALORIE .
    A ja dziś stanełam na wadze i co 20dkg wiecej , a najgorsze jest to ze dziś Jolante mam w pracy i bede musiała sie skusić na małego szampana+ ciacho . Ja narazie mam dzieci do 15 lipca, potem ich dziadziowie zabierają , bede miała wiecej czasu dla siebie
    Ale postanowiłam sobie, że jak tylko skończy sie szkoła i niebede tak z pracy latała szybko po nich, to odstawiam samochód, kupuje sobie karte a po pracy wracam na nogach ( jakieś pół godz. drogi do domu)!! Codziennie wieczorami rowerek. Miaam sobie w tym roku kupić rolki ale fundusze mi niepozwoliły . Dziś dzwonie chyba z awanturą do UM, bo odebrali alimenty, i powinnam dostać dodatek dla matki sam. wych. dzieci i co!! Mija drugi miesiąc a na koncie jak niebyło tak niema . Aneczka Gosiaczek co u Was!!

  6. #36
    kruczydlo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wybaczycie, że się wtrącę?
    tak sobie czytam i czytam i taka rzecz mi do głowy przyszła
    dalczego ludzie jak częstują, to zawsze wysokokalorycznymi, niezdrowymi specyfikami? ciasta, torty, schabowe, spaghetti, pizza...Ostatnio byłam na imieninach u babci. Na stole pełno łakoci, i babcia obrazona, że się nie częstuję. Na stole w kuchni wielki półmisek z winogronami, jabłkami i mandarynkami. Nikomu nie przyszło do główy wnieść go do pokoju i TYM gawiedź nakarmić. Podobnie z piciem: oczywiście dostałam kawę, mimo sprzeciwów. A wiem, że babcia sama pija rozmaite herbatki, zielone, owocowe... Ale nie, no bo to nie wypada podać gościom herbatę.
    co za myślenie, kurde no ;-/
    Czy to naprawdę taka ujma, podjąc gości herbatką i owocami? Trzeba ich katować piwem, kawą, winem i ciachami?
    Uaaaaa!!!!!

  7. #37
    czarna40 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witanko.
    Spalilam,spalilam wczoraj tych kalorii....
    Gwiazdko,a czy ja dobrze rozumiem,ze ty samotnie wychowujesz dzieciatka?Przepraszam,ze pytam,ale sama piszesz.A tatus?
    Chyba lekko ci nie jest.Ale dzielna z ciebie kobieta.
    Kurczydlo,na naszym stole,obok wspanialych smakowitosci,o ktorych pisalam,zawsze sa owoce-wczoraj winogrona,truskawki,melon i arbuz,prawie zawsze jest tez obrana marchewka,ogorek,byla papryka ikalarepka.Wszystko poszlo,ale problem w tym ,ze ja nie umiem sobie odmowic lodow np.Najpierw:aaaa lyzeczka nie zaszkodzi,potem druga,a potem to juz ....Mam problem ze slodkosciami.Albo takie paluszki-podgryzasz taki cieniutki patyczek,jeden drugi,dziesiaty,bo nie slodkie,a to gora weglowodanow i d... rosnie.
    Gwiazdko.
    Bardzo podoba mi sie Twoj pomysl na spedzanie czasu,kiedy dzieci pojada.Ale do tego czasu nie poddawaj sie i nie zalamuj tymi 20 dag.Idz do toalety.....Zrob siusiu i cos tam jeszcze i bedzie ok.
    Ja mam rolki,ale jezdzilam na nich moze ze cztery x w parku z dziecmi,lyzwy tez tyle samo x,rowery ma cala rodzinka,ale zawsze jaest cos do zrobienia i nie ma czasu na wyjazd za miasto.Wiecie ,mam ogromny ogrod przy domu,4000 m2,polowa z tego to trawniki,ale wymaga duzo pracy i caly swoj wolny czas tam spedzam.Swoja droga uwielbiam to,wiec nie narzekam i zawsze to jakas forma ruchu,
    Podobnie jak ty Gwiazdko czesto miewam w domu dzieci na weekend,takie obce,na przechowanie,kolezanki klasowe moich,bo tu gdzie mieszkamy,na ulicy jest jeszcze tylko jedno dziecko,tzn sa jeszcze takie wozkowe..,i brak towarzystwa dla moich latorosli.Starsza ma juz 18 lat,sama sobie radzi,ale mlodsza ma 12 i nie jest jeszcze( na szczescie! )samodzielna w tej kwestii.

    Strasznie duzo czasu pozera mi ten komp,powinnam cos porobic,dlatego wybywam stad.
    odezwe sie wieczorkiem z pewnoscia.Pa

  8. #38
    aneczka64 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2008
    Mieszka w
    Krasnystaw
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam i o wagę pytam.
    W nocy miałam obżarstwo,imieniny koleżanki.Było ciasto, nie wiem ile kcal, myślę że zjadłam ponad 1000 kcal
    Muszę to odpokutować dziś.

    Jak miło zobaczyc tyle wpisów!
    CZARNA pokaż tej babce,że masz figurkę i że jesteś najszczęśliwszą osobą na świecie!!!
    Niech ją zżera zazdrość.A tak nawiasem mówiąc dzięki uwadze miłej sąsiadki też kiedyś dużo schudłam. Może wykorzystaj tą swoją siłownię szkoda że się tylko kurzy,może przydałby się zapaszek potu?
    GWIAZDKO plany masz fajne,dużo ruchu.Może tych alimentów wystarczy na rolki?

    kończę ,zajrzę póżniej. Jadę z dzieckiem do miasteczka( 3 km*2)
    PA!

  9. #39
    Gwiazdka.28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Was kobietki!!
    Aneczka bardzo mi się spodobało to Twoje powitanie tzn.. Witam i o wage pytam. DOBRE!!! :P
    Czarna40: tak sama wychowuje łobuzy ( 6 i 10 lat), a o tatusia lepiej nie pytać, całe szczeście już jestem wolna!!! A nie było łatwo.
    Aneczka niestety nie kupie sobie rolek nawet jak dostane zaległe świadczenie bo raz że chce wysłać dzieciaki na wakacje a po drugie kupiłam książki do szkoły dla łobuzów, i musze teraz oddać Ale nieważne, są ciekawsze rzeczy do opowiadania

    Słuchajcie jaka była szczęśliwa jak zobaczyłam 0,5 kg w dół
    Po tej diecie 13 jest dużo łatwiej się odchudzać.
    Dziś coprawda zjadłam princesse ale wieczorkiem poćwicze callanetics.
    A teraz ide na truskawki z kefirkiem. Trzymajcie się dziewczyny, jeszcze coponiektóry szczeka opadnie

  10. #40
    Gwiazdka.28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIWCZYNY GDZIE JESTEŚCIE!!!!
    KURCZE STAJE RANO NA WAGE A TU 0,5 KG W GÓRE
    Można oszaleć, niemiałam żadnych wpadek a tu kicha!! Napiszcie jak Wam idzie!!

Strona 4 z 9 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •