Efffciu - biegałam godzinę, w tym, że to był na zmianę bieg i szybki chód (nie dałabym rady biec cały czas). Zakwasów nie mam, moje ciało jest przyzwyczajone do sportu . Ale się zmęczyłam, szok, ale było super. Bezpośrednio po biegu poszłam na siłownię i musiałam od koleżanki koszulkę pożyczyć, bo moja po bieganiu była całkiem mokra. Jestem zachwycona bieganiem, las, spokój, super No i milion kalorii się przy tym traci
Dziś weszlam na wagę: 70kg, schudłam więc kilogram, super! Dziś być może znowu się wybiorę na podwójny aerobik, a jak nie to poćwiczę jogę w domu. Powodzenia wszystkim i szczerze polecam biegi
Zakładki