Uwaga uwaga, kryzys przeczekany Dużo mnie to kosztowało, ale teraz będzie tyklko lepiej

Teraz się martwię, bo za mało dziś zjadłam kalorii hehe dziwne zmartwienie co nie? :P Zjadłam do tej pory ok 300 kcal, to było śniadanie na które się napchałam bułeczką z serkiem i dzemem i jogurcik

Po południu wybywam do qmpeli więc nie będę miała czasu jeść Ale przedtem pewnie zjem cos chociaż po to zeby zjesc bo głodna to nie jestem... Ale te 300 kcla to zdecydowanie za mało jak na jeden dzien i jakos musze uzupełnic braki

A moja aktywność ruchowa wygląda dzis nawet dobrze, cwiczyłam, skakalam na skakance, poza tym juz nie mowie o takich rzeczach jak skladanie prania itp ale przy tym tez sie troche kalorii spala

Mam nadzieje ze po feriach wróce do sql odmieniona