Dzisiaj na maxa leniwy dzien ktorego nie lubie- niedziela....
nie cwiczylam wcale a wcale...

A zjadlam tyle:
- maca z miodem
- 3 mandarynki
- rosół
- brakuły gotowane
- 50 g dorsza smazonego
- 3 wafelki takie mini mini maluskie
- cukierek czekoladowy
To jest ok 600 kcal

Kolacji jeszcze nie jadlam.. To bedzie zapewne jakas maca z miodem, moze kanapeczka z serkiem light i warzywkami, niew em jeszcze ale ponad 850 kcal pewnie nie wyjde.... no troche malo ale coz...

Jutro do szkoly qrcze pierwszy raz od miesiaca sie wybieram tak sie jakos zlozylo... to bedzie przezycie ;P