chwilke mnie tu nie było-własciwie 2 dni.Dietka była,cwiczonka tez-ale coz tego skoro waga poszła w gore????Co jest grane

moze ja mam problemy z tarczyca-ale czytałam o niedoczynnosci.Oprocz powolnej przemiany materii nie mam zadnych objawow...np. 1 z objawow sa obfite miesiaczki-ja mam skape...ech......nie mam nawet zcasu,zeby sie tym zajac.Moja kolezanka czekała na wizyte u endokrynologa 3miesiace.A jak juz sie dostała to ja zbył.Tylko,ze ona ma odwrotny problem-je za 3-ech i chudnie ze tez mnie to niespotkało

Tak czy owak dzis pierwszy dzień marca.Daje sobie 3miesiace,czyli do 1.czerwca-na uzyskanie ładniej wagi i wyćwiczonej sylwetki.Nie ma mocnych.No i oczywiscie 1000kcal.
Chociaz znajac mnie to pewnie bede tyc...

Chyba juz mnie macie dosc