Witajcie dziewczynki,
wypada mi sie tylko z wami zgodzić, żadne "bęć" i inne upadki nie maja prawa nas łamać, trzeba sie podnieść z kolan i iść do przodu hihi to taka moja mantra, ostatnio strasznie często to powtarzam .
Choć nie chwaląc się to od poczatku diety taki upadek zaliczyłam tylko jeden - na samym początku, otrzepałam jednak kurz z kolan i poszłam dalej .