-
postawiłam dziś butelkę z mineralką na biurku bo wtedy pamiętam, żeby pić
w domu piję ile wlezie ale w pracy jestem tak zajęta ( hahah co widać), że zapominam!
ale postaram się.
mam jakiegoś doła i boję się, że wpadnę w cug jedzeniowy..
-
Magdary,kochana NIE DAJ SIĘ!!! Twoje słoneczko zdecydowanie porusza się w prawą stronę i życzę Ci z całego serducha - oby tak dalej!!! :P :P :P
-
Magda nawet nie wasz sie o cugu jedzeniowym mysleć
Spróbuj iść na spacer albo obejrzyj jakiś fajny film i dołek minie.
Trzymam kciuki
-
Nie dałam się
nawet rower był w uzyciu.
zastanawiałam się nad kupieniem Adipexu na początek ale po co szprycować organizm niepotrzebną chemia? i tak czeka mnie leczenie hormonalne to po co obciążać dodatkowo?
trzymam się dzieki Wam
-
no torche wysilku i sie zoladek kurczy juz nie zjadam na kolacjo-obiad tyle co kiedys
wieczorem wypijam napar bratka i pokrzywy i drugi kubek malinowej herbaty z melisa. to ostatnie na uspokojenie bo nerwowa straszna.
za chwile wskakuje na rowerek mam nadzieje ze w tej duchocie jakos to wytrzymam
-
masz rowerek zwykły czy stacjonarny?
Dobrze, że nie dałaś się "cugowi" jedzonka, bo to naprawdę ciężko potem się powstrzymac :P
Myślę, że póki dobrze znosisz dietkę, to nie ma co łykac jakiejś chemi ona może być pomocna, gdy już nie dajemy sobie rady same :P
Pozdrawiam!!!
-
rowerek mam stacjonarny..
wlasnie zrobilam 7,5km w 20 minut..
loj jutro nie bede mogla chodzic..
i wlasnie wypilam prawie cala butle wody mineralnej
-
hej,
wygląda an to, że prowadzisz aktywny tryb zycia. mam takie spostrzezenie po dwoch dniach diety, ze trudno nie myslec o jedzeniu, jak sie jest na diecie. ale jak sie w cos zaangazuje calym sercem, to zapominam jesc. dzisiaj bylam na pewnym spotkaniu, potem dawalam korki i czytalam swietna ksiazke, i zapomnialam, ze jestem na diecie, ze jestem glodna itp.
dobrze jest miec ciekawe zajecia.
ale pisze do Ciebie, zeby Ci zyczyc powodzenia i dodac otuchy. swietnie Ci idzie, dobrze, ze piszesz na forum i wciagasz w odchudzanie swojego Misia. skoro jestes ksiegowa, to na pewno tak samo jak w pracy jestes skrupulatna i wytrwala, to tak i w zyciu.
powodzenia!!!!!
pozdrawiam cieplo
-
allebabo dzieki za wsparcie
aktywna dopiero sie staje. przy mojej wadze kazdy wysilek fizyczny okupiony jest potem i zadyszka.
ale wiem ze warto.
Tylu dziewczynom na forum sie udalo.
wierze ze i mnie sie uda.
-
oczywiście, że się uda!
Pierwszym krokiem do sukcesu jest uwierzyć w siebie
7,5km w 20 minut... ojj, to straaaaasznie szybko jechałaś BRAWKO za wytrwałość
Dobranoc i/lub dzień dobry!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki