Jejku jekju jekju...
Jak dawno mnie tu nie było
a to przez to że byłam najpierw na wyjeździe harcerskim...
a teraz tydzień w szpitalu na operacji...
i mówię wam...
SZPITAL i to jego szpitalne żarcie... blehh odchudza natychmiast...
tj. ja w sumie nie jadłam nic 4 dni bo najpierw się strułam czymś w niedzielę i cały dzien nic nie jadłam tylko wymiotowałama...potem w poniedziałek poszłam do szpitala i zabronili mi jeść cokolwike bo we wtorek miałam miec operację (i tak nie chciałam za bardzo nic jeść bo mi się upojna niedziela przypominała) następnie we wtorek pod narkozą sobie mnie operowali a jak sie wybudzałam nie miałam nawet siły pić...potem środa nadal byłam w kiepskim stanie i nic nie jadłam...czwartek to jadłam tylko jakieś rozmoczone suchary które mi na siłe wciskali..a piątek wysłali mnie do domu bo uznali ze w domu wróci mi apetyt i ogólnei mi się polepszy...no i co??
Polepszyło się to fakt...ale zważywszy na to ze miałam operację przegordy nosa...to jak cokolwiek gryzę to mnie do tej pory boli... tak więcjem niezwykle żadko...gryzę niezwykle dokładnie (a i tak dostaje jakies papki) i do tego jem raczej mało...bo mnie jedzenie męczy....z 64 w porywach 65 kg...spadłam do 59-60kg... mam nadzieję że mi się to utrzyma bo mam 179,5 i serio mnie to bardzo satysfakcjonuje
bo ogólnie to chyba mniej pokarmu przyjmuję bo mi się żołądek skurczył...tylko się boję jeść więcej bo wogóle się nei ruszam więc moge nagle przytyć i to Jo - jo... dziwne
Jojo jak ta 13nasto letnie młoda gwiazda r&b (czy czegoś takiego..niesłucham za bardzo tego rodzaju muzyki wolę ROCKA i METAL )
w każdym bądź razie potrzebuję teraz jakiejś diety życia czy czegoś ...diety która pozwoli mi utrzymać tę wagę i pozwoli zdrowo żyć...MACIE COŚ TAKIEGO?
było by bardzo fajnie..szczególnie że niedługo święta..... a ja chcę w święta móc jeść i nie bać się że przytyję :P
Oki ...ale się rozpisałam :P dawno mnie nie było i tyle..stęskniłam sie
Całuski :***