-
Wpadlam przed snem ogrzac kuperek w moim gniazdku,hihi. Cos mi dieta wyszla zbyt luzna - 1200 kcal w sumie. Niepotrzebnie jadlam te parowki przed cwiczeniami - ale po prostu bylam totalnie bez zycia i nie mialam sily sie ruszyc.
Musze dalej popracowac nad planem dnia - odstep miedzy obiadem a cwiczeniami nie moze byc tak duzy, zebym zmiescila sie z kolacja w terminie i zebym miala sile zasuwac na rowerku/basenie. Bede miala o czym myslec jutro :P
@adrianko - dzieki za info o witaminkach, jutro w aptece kupie sobie magnez+b6 oraz tran. A co do wagi - ona jest taka wredna ze ciagle roznie pokazuje i trzeba na niej 10 razy stawac zeby wyliczyc margines bledu. :P Musze sobie po prostu kupic dobra wage. No i co smieszniejsze, jesli chodzi o mnie, to @ przychodzi niewiadomo kiedy - tzn powinna nadejsc niebawem, ale czy nadejdzie nei wiadomo, bo odstawilam wlasnie leki i sprawdzamy z moim mr dr czy cykl sam ruszy, czy trzeba go ustawiac chemicznie :P Wiec to bedzie prawdopdobnie Najwieksza Niespodzianka Miesiaca. //chyba tylko dzidzius bylby wieksza ale lepiej oby nie narazie / /
@gloorciu, wiem ze szkoda rybek - bo ja tak kocham rybki jesc nad wszystko inne, ale nie wiem dalej czemu sie z niej zrobila taka ciapka - moze dlatego, ze nie mialam czasu jej dobrze rozmrozic?:P I milych senkow, glodomorku.
A w ogole, to ide spac - moze chociaz dzisiaj sie wyspie.
Dobranocki!
-
Kolorowych snow i czekamy na Najwieksza Niespodzianke Miesiaca. Brzmi to tak dumnie
-
ciaseeekk....haaaloooo gdzie jestes?
-
gdzie ta niespodzianka miesiaca? :>
-
No. Wreszcie znalazłam Twój wątek:P Ale co ja widzę, gdzie Ty znikasz, babolu jeden?;>
Wracaj szybciutko i opowiadaj, co i jak!
-
Łooooo, kochana, to se możemy łapę podać. Ciasteczka... *_* Mój wątek pierwotnie nazywał się "Południca w Krainie Ciasteczek". "Starsi" forumowicze pamiętają zapewne :P.
A co do samych ciasteczek, to wiesz, jak to jest- z ciasteczkami źle (bo idą w dupsko), a bez ciasteczek jeszcze gorzej (sama rozumiesz). Także nie jesteś sama! Ciasteczka!!! *_*
-
Oto powrocilam ! Zniknelo mi sie bez ostrzezenia, ale wiecie, facet, uczelnia, nie bylo kiedy siasc na tylku, a co dopiero mowic o pisaniu na forum. Ale juz jestem z wami i zamierzam nadrobic wszystkie zaleglosci :P
Co u mnie? Wporzasiu, dietke trzymam w ryzach, z niewielkimi grzeszkami, ale jednak :P Cwiczenia sa obecne, aczkolwiek coraz bardziej sie mecze podczas ich wykonywania. Martwi mnie to troszku, moj P. mowil, ze to moze byc przez niejadkostwo. Aczkolwiek ja sie nei zgadzam.
@ jak nie bylo, tak nie ma do tej pory. Wiem ze w ciazy nie jestem, wiec teraz pozostaje czekac i zacza myslec o badaniach czekajacych mnie w niedlugiej perspektywie. Ale sie nie boje, bo wiem ze bedzie dobrze.
Jesli chodzi o wage, to pokazuje ubytek od0, 2,5 do 3,5 kg i zastanawiam sie, czy to mozliwe. Ona jest zepsuta, jak nic, nie moge sie jednak doprosic nowej od rodzicow. Ghrrr.
Dobrze ze chociaz w spodniach czuje ubytek i juz mnie tak nie opinaja :P
To mile.
@Poludnica, jak sobie dajesz rade bez ciasteczek? Bo mi ciezko idzie i dostaje silnotoku na sam ich widok. Jedyna znana mi metoda ratunku jest fizyczny odwrot i wycofanie sie na z gory ustalona pozycje (ciacha znikaja z pola widzenia). A do sklepu biore zawsze scisle odliczona kwote, zeby nie wydac wiecej - na ciasteczka wlasnie.
Ale jakos to idzie, wkoncu wazniejsze jest dla mnie to, zeby schudnac, niz to, zeby sie chwilowo nacieszyc tym pychotkowym chrupaniem i smakiem. (Tak przynajmniej to sobie tlumacze )
@Henriette,adrianko No, tutaj jam jest. Juz wrocilam, mam nadzieje ze nie przytrafia mi sie takie znikania juz wiecej, hihi. Dziekuje za troske, dziewczyny. To mile, ze ktos zauwazyl, ze sie przestalam udzielac tu i uwdzie.
Ide zapuscic sonde na wasze topy, trzeba sprawdzic, czy postepy robicie, hyhyhy.
-
ciastek.. koniecznie na badania...moze to anemia?
fizyczne wycofanie na z gory ustalone pozycje ja tez stosuje przy roznych smakolykach w sklepie
a tego P. (domyslam sie ,ze to Twoj chop) to zaciagnij do wspolnego odchudzania
-
cześć!
najwazniejsze, ze ubytek jest!!
ja slodyczy nie jem juz od 10 dni
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
@adriankus Ja zadnej anemii nie mam - czuje kiedy w mozgu mam za malo cukru, tak mi sie slabo robi strasznie i wtedy wystarczy wypic herbate z sokiem malinowym i odrazu jest lepiej i to jedyna moja dolegliwosc jak narazie. Brak @ moze byc spowodowany odstawieniem hormonow ktore bralam - sie okaze. Mam duzo zapalu do pracy i odchudzania, generalnie czuje sie superancko. Dont worry, bejbe.
Moj chop odchudzac sie nie chce, bo nie wyobraza sobie jedzenia np. gotowanego miesa, zamiast smazonego. On lubi jesc, zreszta taki misiowaty jest i faktycznie, moze nieco ostatnio przybral na wadze, ale nie jest zadnym grubciem i ja go kocham takiego.. Zreszta, zawsze lubilam misiowatych facetow. :P Zachecam go jedynie do cwiczen i jedzenia o stalych porach, zrezygnowal ze slodyczy, cukru, piwa, wiec nie jest tak zle :P Pracuje nad nim
@julcyk Gratz, oby tak bylo jak najdluzej - ja niestety co kilka dni miewam wpadki, ale jednorazowe (nie mam napadu szalenczego pozerania slodkosci, uff) i szybko sie lapie na wlasnej glupocie.
No coz, pracuje nad soba uporczywie. Wlasnie gonie lenia i lece na basen. Bajbaj
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki