Bardzo sluszne podejscie monia ))
ja dzis wpadlam na kolejny wynalazek.. ogotowala se fasolki szparagowej i wrzucilam do miski na chipsy.. chcialam udawac ze niby mam chipsy.. ale sie nie dalo.. chyba rozgotowana byla.. bo sie lamala w rekach.. cieklo mi po nadgrastkach.. moje CHIPSy tez wliczylam w kcal.. ale to ni ebylo to samo..
jutro bedzie tak samo dobra ta pizza jak dzis :P
jutro bedzie nawet lepsza!!! no jutro bedziesz mogla se na nia pozwolic..
hmm.. pewnie i tak nie zjesz tej pizzy..

chrupka!!! sluchaj.. ja tez sie robie fittnes machine
hehe..
nie zartuje.. ale musze sie pochwalic ze zaraz 2 dzien cwiczen bede miala.. dla mnie to duzo!!!