gratuluję sukcesu
W nagrode nie dostaniesz bata za to odstępstwo małe
twój plan jest dość rozsądny, chyba nie powinnaś rezygnować całkiem z chleba jedna kromka dziennie to samo zdrowie za bieganie podziwiam, ja wole w domu poćwiczyć :P
Buziaki ;*
Piekne postanowienia!! Tez bym chciala sobie narzucic taka dyscypline. Codzienie biegac, nie jesc po 19:00 - dla mnie bylo by to nie lada wyzwanie! Do tego trzymac dietke 1000-1300kcal.Zamieszczone przez kafig
Obys wytrwala w tym Planingu!!
nooo kochana 1800 to nie tak źle i jadlospis najgorszy nie byl...ale postanowienia masz bardzooo fajne wiec trzymam za Nie kciukasy
Bardzo ładne postanowienia Tylko się ich trzymać i będzie super! W zasadzie u mnie podobne, tylko nadal z bieganiem cienko, bo ta pogoda :/ Ale za to są inne formy ruchu: siłownia lub basen, tyz piknie
A odstępstwo jednorazowe Ci się należało, więc chyba zostanie wyaczone
postanowienie super!
przy takim systemie z wytrwałością kilosy polecą jak palcem pstryknać
No to godzina 15 a ja sie plucze tymi plynami,wypilam juz sobie z pol litra soku,litr wody i pare herbat i naprawde nie jestem niewiadomo jak glodna.Az szkoda,ze weekend zapowiada sie malo dietetycznie,bo moze bym to oczyszczanie pociagnela dalej.
Czekoladka dla mnie weglowodany to straszne aktywatory apetytu,dlatego chcialabym ograniczyc je do tych zawartych w owocach.Wiem ze ciemne pieczywo jest zdrowe i zawiera duzo blonnika,ale przez miesiac moge pocwiczyc silna wole i je wyeliminowac.Pozniej oczywiscie dostosuje sie do Twojej rady i kromeczka razowca pojawi sie w jadlospisie.
Juli dla mnie tez to nielada wyzwanie,ale trzeba cwiczyc charakterNa razie mam zamiar wytrzymac w tych postanowieniach przez miesiac,a pozniej pomysle jak sobie zycie urozmaicic
Asq, dzieki.Musialam sie w koncu jakos zmobilizowac.Do lata coraz blizej,Tobie waga ciagle idzie w dol,wiec nie moge za bardzo odstawac
Tanczaca - jakos sobie poradzimy,bede Cie pilnowac a Ty mnie i dojdziemy do tej naszej wymarzonej wagi
[b]Aniolku[/b, chcialabym,zeby te kg polecialy i juz nie wrocily.A z tym drugim oczywiscie bedzie ciezej.Ale to juz za dalekie wybieganie w przyszlosc.Najpierw trzeba sie skupic na biezacym celu.
Dzis sie nudze i postanowilam wkleic zdjecie.Tak zebym widziala,jak to jest wazyc 56kg,zanim ta chwila przeminie i znowu bedzie 2 kg wiecej
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
A odwazylam sie zamiescic te zdjecia,bo kupilam sobie dzis w Orsayu spodnie w rozmiarze 34!!Pewnie jakas niestandardowa rozmiarowka,bo akurat w tym sklepie zawsze tylko w 38 wchodzilam.Wiec tym wieksza moja radosc.A spodnie beda mnie straszyc jak przytyje
Szczuplutko wygladasz. Tak smukle.
Laseczka jesteś, masz szczupłe uda - a to moje marzenie...
Miłego dnia!
normALnie jaka Ty jestes chudzineczka...i jeszcze to takich mikroskopijnych rozmiarów wchodzisz...normalnie szok ale naparwde pozytywny szok...
Zakładki