No tak... jak zwykle w moim przypadku się nie udało...
jestem załamana,,,,
dziewczyny jak odmówić??? jak???
Powiedziec babci ze nie sprobuje rogalików, ze nie chce loda jako nagrode za pomoc, ze nie jem obiadu z rodziną??? U mnie jest tak ze mnie wyśmieją!


Chcę zacząć od poniedzaiku i kotynuować dietę do 1 grudni br. Chcę chudnąć 1 kg tygodniowo. Wiem, ze musi się udać...
prosze Was o pomoc... pomożecie mi???...bardzo cierpię, i to duchowo...jestem w jakiejś depresji...nie potrafie tak jak dawniej wpaśc do znajowmch nie cieszy mnie jak gdzieś wychodze bo się siebie wstydze....bardzo mi żal ze nie jestem taka jak moje koleżanki...chce wazyc 58 kg... na sylwestrze zabłysnąć...nie cierpeić,... cieszyć się...nie płakać co dzień...nie myśleć o grubym ciele...śmiac się!

Pomocy...