hej... no wiec prawda zastanawialam sie
no i doszłam do wniosku, ze nie moge teraz isę poddac, tym bardziej ze juz troche schudłam 6 kg, bo jeden jakoś dziwnym sposobem wrócił
no i od jutra już walka...
do końca...
troche mi cięzko, ale wiem ze z Wami dam rade

DZIĘKUJE