Pazerko, dobrze kumasz
Jadłospis ładny
A z kolanami, to przypomniła mi się moja historia z okresu wagi ciężkiej

Szłam wieczorem korytarzem w hotelu, bylo pusto i cicho, nagle usłyszałam regularne zrzgytanie Stanełam, obejrzałam się........, nikogo nie było, ruszyłam dalej i to samo słyszę Przystanełam....cisza
Pomyślalam ,że ktos się za mna skrada Wpadlam pędem do pokoju, zatrzasnęłam drzwi i nasłuchiwalam długo.........była cisza.
Z bijącym sercem, po długim nasłuchiwaniu, postanowilam po cichutku wejśc do łazienki i nagle słyszę..... chrup, chrup.........cos koło moich nóg...........
Długo nie mogłam uwierzyc, że to moje kolana wydawac mogły takie dźwięki

Miłej niedzieli