Ja też jestem w akcji.To co napisałaś chyba u Podstoliny,bardzo mi pasuje.u mnie właśnie spadek wagi odbywa się skokowo.Teraz właśnie tego doświadczam.Dziasiaj aż mi się wierzyć nie chce, może to waga szwankuje,nawet suwaczek zmieniam ostrożnie z zapasem.Pozdrawiam i trzymam kciuki za akcję.