no lipa na całego jak jogurtów szamać nie można...

ja mam tak przez większość wakacji, ponieważ pływam w dalekomorskie rejsy,
a na jachtach przeważnie nie ma lodówki (jedynie na tych bardziej nowoczesnych się zdarza :P
lub na dużych żaglowcach, ale ja wolę mniejsze jednostki) i nie ma gdzie przetrzymywać jogurcików..

za to w ciągu roku, gdy nie pływam...
-jestem totalnym jogurtojadem -jogurtowcinaczem
w końcu muszę sobie odbić dni bezjogurtowe