cześć

bastetka stosowałam seru do biustu Eveline prze półtora miesiąca. Jakoś nie zuważyłam specjalnych efektw. Może dlatego zezawsze miałam duży biust, po ciąży mi sporo zwiotczał, no a teraz podczas odchudzania jeszcze bardziej To serum nie chłodzi ani nie rozgrzewa, działa podobnie jak balsam. Obecnie od tygodnia mam serum do biustu Thalgo. nie jest moze tanie ale jakieś efekty da się zauwazyć, przynajmniej chwilę po zastosowaniu. Skóra jest łądnie napięta i jędrna, biust jakby leciutko idzie ku górze. Jedyny jego mankament to cena. Ja kupiłam go na allegro za 85 zł za 50 ml. Starczy mi to na jakies dwa tygodnie przy oszczędnym stosowaniu. a potem zobaczymy....chyba wrócę do Eveline. Myślałam o kosmetykach Clarinsa, najbardziej polecanych z tego co szukałam, a szukałam naprawdę dużo. No, ale tam cena zwala z nóg......to wydatek rzędu 200 zł. Może kiedyś , jak dostanę jakiś niespodziewany przypływ gotówki
Pozdrawiam