Dzięki,dzięki,dzięki!!!Jak to fajnie,że jest ktoś,kto się cieszy razem ze mną!!!

Rybko,czy ja dobrze widzę i twój suwaczek przesunięty?Zaraz przeskoczę na twój wątek z gratulacjami!!!

MissCone,jestem pewna,że niedługo ja się będę cieszyc razem z tobą,to tylko kwestaia czasu i wytrwałości!!!

Gosiu Dziękuję za śliczne kwiatki i za poprzednie rady dotyczące treningu.Ja się tylko zastanawiam,czy moje naczyńka krwionośne wytrzymają wysoka temp.i wysiłek fiz. razem.Bo ja mam kruche naczyńka i zaczęły mi pekać,wprawdzie tylko na udach,ale chciałabym miec ładne uda.Nie wiem,wydaje mi się,że to by mogło im zaszkodzic,a juz i tak je nadwyrężam,masażami ud(wiem,że się nie powinno przy takich kłopotach)
Ale może się mylę,to mnie poprawcie.

quniu,dziękuję ci bardzo!Uwierz mi na słowo,im dalej suwak idzie w prawo,tym bardziej żal człowiekowi to zaprzepaścic.Im wiecej mija czasu,tym wiekszej człowiek sie uczy cierpliwości.Bo przecież i tak żyjemy dalej,więc możemy żyć dietetycznie i któregos dnia staniemy przed lustrem i stwierdzimy,że oto spełniło sie nasze marzenie.Piękne nie??

Golciu,dzięki serdeczne za gratulacje!!!Bardzo mi zależy,żeby sukcesu nie świetować samotnie!Ha,teraz dalej byle nie do tyłu,dalej,dalej w dół.

Ps.:jak wy wklejacie tu zdjęcia i rysunki,ja jakoś nie potrafie.