Witajcie!
Gamb dzieki za podpowiedz popatrze w komisach.Masz racje rzeczywiscie niezle smigalam bo jeszcze 2 lata temu mieszkalam na wsi pod warszawa i rowerek byl bardzo potrzebny do poruszania sie bo wszedzie bylo daleko.Dzieki rowerkowi bylo duzo latwiej sie poruszac praktycznie codziennie sie gdzies snigalo.Tylko jakos nie bylo widac spadku wagi po jezdzie na rowerze ale lydki to mam pieknie umiesnione czasem mysle ze az za bardzo.Trzymam kciuki za dalszy spadek wagi u Ciebie.
Pozdrawiam i zycze milego popoludnia zwlaszcza ze sie wypogodzilo i wspaniale powietrze po burzy jest takie swiezutkie.