Witajcie!
Gomb mam nastepna ceche ktora nas laczy, oboje jestesmy osobami niesmialymi.Wspolczuje Ci ze tak strasznie zmokles, i nie dziwie ze sie wkurzyles. Ja nie mialam dzis najlepszego humoru bo nie lubie deszczu dla mnie to muglby padac tylko w nocy.Poza tym robilam pranie i jak je juz wywiesilam na dwor to niedlugo potem zaczelo padac.Niestety deszcz padal pod takim katem ze cala woda lala mi sie na balkon i pranie zrobilo sie bardziej mokre niz bylo gdy go wywieszalam. Potem wyszlo slonko i ucieszylam sie pranko ladnie przeschlo. Co do zajadania stresu to sie tak straszne nie przejuje, tylko sie zdziwilam bo juz dawno tego nie robilam. Jest i dobra strona przestalam wcinac slodycze ,leza one sobie grzeczniutko w szafce a ja po prostu nie mam na nie ochoty.Trzymam za Ciebie kciuki chudnij sobie spokojniutko i nie denerwoj sie.

Kitola co do tych szkieletow to masz racje co niektore dziewczyny przesadzaja, sa szczuple a chca schudnac jeszcze bardziej. Ja nie chce byc bardzo szczyupla bo moje kochanie lubi jak mam troche cialka, ale zdrowko mi na to nie pozwala .Dla tego bede dazyc do swojej upragnionej wagi a wtedy i ja bede zadowolona i moje kocanie bedzie mial to co lubi, tylko ze w wersji XL a nie XXL.

Gomb wybacz ze sie tak rozpisalam, ale to dzisiejszy dzien jakos tak na mnie wplynol.

Pozdrawiam i zycze milego wieczoru.
Ania