cordelia cieszę się, że powróciłaś=).
Ooo, jutro ważenie? No ładnie, na pewno Ci coś ubyło=).
A co do A6W postaraj się jakoś trzymać, wiem jak jest trudno, ale już sporo wytrzymałaś to może jakoś dasz radę się przemęczyć. Potem będą większe efekty i większa satysfakcja i świadomość, że jak przetrwałaś a6W to już wszystko przetrwasz=P.