a i owszem pisalam pamietknik jak bylam mlodsza... troche w podstawówce..troche w liceum...
ale chyba z tego wyroslam...
kiedys -lata temu -symbolicznie pocielam wszystkie pamietniki i wywalilam je...
i lzej mi bylo na duszy bo wiedzialam na 100% ze nikt juz ich nie przeczyta :P

..a teraz nie jest mi potrzebny....
a do analizy zachowan, uczuc itd uzywam Żywych pamietników- moich przyjaciół, ktorzy tez wszystko pamietaja i moge wracac do 'starych" spraw i pamiec ich nie zawodzi

...ale tak..kiedys sie pisalo