znów weekend

spędzam go na poszukiwaniu mieszkania.
Czasem mam juz dość - praca - w domu jestem około 17 - potem muszę cos zjeść, bo cały dzień tylko na śniadaniu - i potem już nie mam siły na jakiekolwiek cwiczenia - a do tego muszę szukac mieszkania i jeździć po całym Wrocku i oglądać

mam nadzieję, że w końcu się ta bieganina skończy, że w końcu będę mieć swój pokój i znów bedę mogł ćwiczyć

trzymajcie za mnie kciuki

papatki
zeusek