Chyba juz za pozno na podpowiedz co do obiadu, tym bardziej,z e moja jedyna rada - zwazyc fasole po ugotowaniu. Nie mam zielonego pojecia, o ile ciezsza staje sie fasola po obrobce cieplnej.

Co do listu poleconego - odmowic mozesz zawsze, ale konsekwencje prawne tez moga byc, zalezy skad ten list. Np. jesli jest to pismo z sadu, a Ty nie odbierasz, to sad uznaje tak czy inaczej pismo za doreczone. I wtedy moga byc klopoty, jak np. bylo to wezwanie na rozprawe. Ja pozwalam swojego pierwszego pracodawce do sadu, bo mi zwyczajnie nie zaplacil, kretacz wstretny. 3 razy nie odebral listu z sadu z pozwem, wiec sad uznal ze list zostal doreczony i skazal faceta zaocznie. Co prawda ja dalej nie dochodzilam swoich praw, bo musialabym wynajac komornika, ktory by sciagnal pieniadze z goscia, ale w papierach ma naciapane nawet o tym nie wiedzac. Jesli np. bedzie chcial wziac powazny kredyt, to juz jest zalatwiony, bo slad w papierach. A jak ktos jeszcze go pozwie o brak wyplaty, to wpadnie w powazniejsze tarapaty. To tyle mojej historii Jesli Twoja znajoma nie chce odebrac poleconego z jakiejs firmy, ktora jej cos oferuje, albo z informacja od osoby prywatnej, to chyba nie ma az tak powaznych konsekwencji.