Tak, kochani, ruch to jest samo zdrowie i życie
mam dwie książki Bojarskiej, i często je przeglądam, zwłaszcza zimą, kiedy trudno o aktywny tryb życia, i trzeba się niestety zmusić do gimnastyki - teraz latem nie mam z tym problemu, po codziennym rowerku i ew. spacerku lub pływaniu na zmianę, czuję się naprawdę zdrowsza, dotleniona, radośniejsza i wogóle... i śpię też jak noworodek ale jak Boxerek nie śpi, to znaczy, że jest zwyczajnie przemęczony, choć sam tego może nie czuć, ale organizm tak reaguje - bo jak za dużo się ćwiczy, aż do wyczerpania, lub codziennie bez dnia odpoczynku itd. to występują niestety zaburzenia snu - wiem, to po sobie, kiedyś też tak miałam - np. po pierwszym dniu chodzenia po górach ze zmęczenia nie spałam.... potem też było z tym ciężko, dopóki nie sporcjowałam tej dawki ruchu na miarę możliwości mojego organizmu...

wiem, że zmuszanie się do gimnastyki trwa tylko pierwszy tydzień-dwa, potem jak skończy się dzień bez niej , to czegoś bardzo brakuje
każdy powinien znaleźc sobie ten rodzaj ruchu, jaki lubi - oczywiście dotyczy też facetów ( ) - zwykle nie lubią gimnastyki (Kardloz ), to normalne, ale po prostu chodzi o aktywny tryb życia - góry, rower itd, a zimą trzeba znależć inną formę - może siłownia poprzedzona aerobową rozgrzewką na steperze lub rowerku stacjonarnym - te urządzenia powinny być we wszytkich siłowniach - dla każdego coś się znajdzie..
ja na zimę mam steperek, i callanetics, który lubię wtedy ( w upał nie daję rady tego ćwiczyć) oraz czasem ćwiczenia z książek Bojarskiej..

a wogóle wczoraj spotkałam się z osobą, która nie widziała mnie od świąt Bożego Narodzenia (7 miesięcy!), na mój widok zaczęła się zachwycać jak ja schudłam i wyładniałam - na buzi i wszędzie- dosłownie okręcała się wokól mnie i była pełna podziwu - no, nareszcie pierwsza znajoma, która to zauważyła!!! potem mówiła, że wyraźnie też odmłodniałam!!!! (Himeko - chyba rzeczywiście zwalniają się procesy starzenia ).. ale mi się poprawił humor
bo w pracy mam takich ludzi, którzy prędzej zauważą , że przytyłam i nie omieszkają mi to wytknąć - kilka razy zimą to słyszałam od jednej znajomej.. a teraz jak widać że jest mnie mniej, zacięła się i nic nie mówi, ale codziennie mnie lustruje od stóp do głowy - kurczę, zazdrości chyba...