-
Witam po malej przerwie Widze, ze u Ciebie wszystko gra i dalej masz takie zdrowe podejscie do dietki.
Milej wycieczki na stare smiecie
-
ja i tak Cie podziwiam, ze cwiczysz - w taki upal !!!!!!!!
ja leze plackiem i roztapiam sie umieram.........
a tez bym chciala pocwiczyc........
w sobote ma byc chlodniej, to moze na rowerek wyskocze
tymczasem buzki
-
nie wiem jak u was,
ale u mnie dzis przyjemny chłodek
siedzę sobie w Częstochowie i leniu****ę - tak , tak u rodziców to mi się ćwiczyć nie chcę - ale po powrocie znów się biore ostro za ćwiczenia.
Poza tym mam dobrą wiadomośc - chyba szczegołnie dla mnie - schudłam 3 kilo - przez niespełna 2 tygodnie. Czyli zdrowe odzywianie i ćwiczenia - to jest to co zapewnia oprócz ładnej sylwetki - spadek wagi . Pewnie do powrotu bedzie 0.5kg w górę - ale się tym nie martwię - bo potem znów tylko same kiełki . zart - nie jadam kiełków - nigdy nie jadłam, ale za to jem dośc zdrowo - więc jestem właściwie zadowolona
pozdraiwam - do zobaczyska moje grubaski
zeuska
-
Kiełki są pyszne, zwłaszcza na kanapkach z serkiem.
-
Wow, Zeuska, 3 kilo!! Wspaniale!!
Na prawde chyba musze sie przemoc do cwczenia bo bez tego nic nie bedzie z tego mojego odchudzania.
-
oj tak, tak Orzeszku -ćwiczenia to, co daje najlepsze efekty. Sama się o tym przekonałam.
Trzeba sie poprostu przemóc , a potem to jakoś wchodzi w krew. Zauważyłam tez , że picie dużej ilości wody mineralnej niegazowanej (co akurat w takie upały nie jest trudne) daje też dobre efekty.
Anczyskovelzimna - widzę, że Tobie został tylko 1 mały kilogramek do sukcesu
Moje Gratulacje - mnie jesczze czeka trochę pracy
-
Gratulacje !!!
musze brac z Ciebie przyklad - ale jak Ty znajdujesz na to czas; ja to nie mam na nic to przez te doajzdy do pracy - moze jak sie przeprowadze to bedzie lepiej
narazie tylko weekendy
gratuluje jeszcze raz i trzymaj tak dalej
pozdrawiam
-
znów we Wrocku,
wczoraj Pilatesik i ponad 4 godzinne bieganie po mieście,
dziś 8-minutówki, znów pozytywna opcja zdrowego żywienia, choć w lodówce mam 2 czekolady , ale będę je jeść umiarkowanie (chyba)
od poniedziałku zaczynam pracę - musze się jeszcze kilku rzeczy dowiedzieć, ale narazie wszystko jest tak jak trzeba.
nowa praca, nowi ludzie - ciekawe jak to będzie
tymczasem, borem lasem - zmykam na zakupy
-
ajajaj dziś ćwiczeń niebędzie, bo zaraz biegnę na szkolenie w firmie,
ale może jakoś po południu uda mi się znaleźć trochę czasu i chęci
wczoraj babski wieczór - oglądałyśmy filmy, popijałysmy piwem - a do tego wafelki - pychotka , tylko teraz trzeba ją spalić ćwiczeniami
-
HEJ! 3 KILO! NO SUPER, POPROSTU! BRAWO!!!
I masz już pracę też!!! Gratuluję!!! Wszystko, jak widać, zaczyna Ci się w nowym miejscu układać... bardzo się cieszę i życzę powodzenia i samych miłych współpracowników w nowej pracy!!!
TRZYMAJ SIĘ!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki