cześć ;p
wlaśnie wróciłam ze szkółki <ale na niecałą godzinkę tylko ;P> zaraz musze wracać - no i lecieć na aeroby jakieś dzisiaj zdecydowanie krócej, bo muszę już zakończyć pracę zanim ją JUTRO RANO oddam promotorowi jak już ją oddam - nie ma bata - kładę się plackiem i wypoczywam <przed imprezą - już jutro ! właściwie to ja już godziny odliczam hehee>
Między zajęciami odwiedziłam solarkę - poprawił mi się humor - jak byłam młodsza - to:
a) zapierałam się, że na solarkę nigdy nie pójdę...
b) nawet mi się nie śniło, że kiedyś powiem, ze idę na solarkę poprawić sobie humor...
c) zawsze byłam blada i było mi z tym dobrze
Jak ludzie się zmieniają ! szok normalnie ;P
rozpisałabym się bardziej, bo wenę mam - ale czas mnie goni niemiłosiernie... ne ma zlitovanka - muszę tabele pouzupełniać wszystkie zanim pojadę ;P - może tę wenę twórczą na pracę uda mi się przelać :P
dietkujcie ładnie - wpadnę ok. 21 na momencior ;P
udanego dzionka - buziole ;*