hehehehe, dzieki laseczki ! naprawde dzieki i tak.. jestem dalej zmobilizowana - moze nie podwojnie.. - ale ogolnie jestem - bo wiem, ze dam rade - po prostu musze.. tak dobrze idzie.. moze i powoli ( od polowy lipca.. a mamy prawie koniec sierpnia..) - ale najwazniejsze , ze idzie .
wiem juz tez, ze nie bede wazyc 55 - 1 pazdziernika . bede musiala poczekac nieco dluzej - OWSZEM ! poczekam sobie - ale jak juz bede tyle wazyc - to obowiazkowe zakupy.. powaga.. pojde na zakupy - i kupie sobie nowe dzinsy ... bluzke jakas fajna.. i hm.. extra bielizne.. moze koronkowa ? uh.. to.. to ja juz lepiej zaczne kase oszczedzac

a teraz ide do was pokibicowac