-
i nastal ten piekny dzien... dostalam dzisiaj @ z lekkim bólem brzucha, ale wiecie co?? waze wciaz 65kg cZY to normalne ze nie zwiekszyla sie?? a byc moze bede wazyc mniej po @?? niestety @ mam bolesny wiec niewiem czy dzisiaj trening sie odbedzie...
wczoraj nie zrobilam aerobicu bo mi zakwasy przeszkadzaly.
Moj dzisiejszy jadlospis:
- 100g serka wiejskiego + kromka chleba razowego
- 2x jogurt jogobella light
- pol woreczka kaszy jeczmiennej, 4 kotleciki sojowe i surowka z pomidora i cebuli)
- 3 wafle ryzowe Sonko
Trening:
Orbitrek albo sie wcale nie odbedzie
buziaczki:*
-
Hejka ja tez dostalam wczoraj @,wiec nie jestes sama.Gratuluje zakonczenia I etapu J znowu starcilam 1 kilogram z czego sie bardzo ciesze Milego dnia
-
Czuje sie taka wyalienowana teraz. Tylko ja @ nie mam... Smutno mi .
Kochana, snoi (chyba snoi) napisala, ze poszlo jej prawie 2 kilo w gore w drugi dzien dni miesiecznych. Moze jutro bedziesz ciezsza, ale nie martw sie, to tylko woda i inne takie tam.
Jezeli bedziesz sie zle czula, to lepiej wogole nie cwicz. Po co jakas kontuzje zalapac... Zreszta, codziennie sie cwiczyc nie powinno, nalezy dac sobie jeden dzien wytchnienia w tygodniu (a nawet wyczytalam ze to powinny byc dwa dni).
marllenka, caps off - ja cie prosze, bo zle sie twoje posty czyta... Nie masz co sie ograniczac z jedzeniem, wage masz prawidlowa do wzrostu. Jezeli chcesz wyrzezbic sobie sylwetke to skup sie glownie na cwiczeniach. I przeczytaj przyklejony na poczatku watek - to ci napewno sie przyda.
Tluscioszku, buziaki dla Ciebie
-
Ojaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ale sie wkurzyłam... Wypociłam tu pięknego posta, a go mi wcięło Pochlastać się tylko idzie... Ale napisze teraz w skrócie:
1. Tluscioszek witaj w gronie @ zakręconych
2. Markowa, nie narzekaj i Ciebie macki Matki Natury dosięgną
3. Markowa, tak, snoi tez wspominała, że Jej waga urosła w drugim dniu, jak w mordę strzelił min. 1,5 kg
4. Tlusioszek, ciekawe jak będzie u Ciebie?
5. Było o kupie, to i niech o @ będzie... Ile dni macie? Bo ja to 6 muszę się wymęczyć... Masakra
6. To, to byłoby na tyle skrótu
A teraz idę:
Do później babeczki:*
-
mmm ja @ mam róznie, przez 2 lata mialam bardzo bolesne ale za to 3 dniowe... a teraz tylko 1 i 2 dzien jest bolesny ale za to mam 4-5 dni... Snoi Ty masz 6 dni to naprawde wspolczuc:/// ja jutro na pewno bede wiecej wazyc bo mialam obzarty dzien://
anuluje poprzedni jadlospis:
- serek wiejski z kromka chleba razowego
- jogurt jogobella light
-100g wafli ryzowych Sonko (prawie cala paczka ),
-paczka biszkoptow okraglych razem z pieskiem jadlam ,
- 4 kotleciki sojowe, 1/4 kaszy jeczmiennej, salatka grecka
- 3 kanapki z pomidorem (bialy chleb )
- galaretka z bita smietana
Niestety dziewczyny ale ja mam straszny apetyt podczas @ ze nie potrafie sie pohamowac. Moj chlopak co chwila sie pytal czy isc do sklepu po wafelka jakiegos bo marudzilam ze slodkosci mi sie chceD i powiedzial ze my babki dziwne jestesmy podczas @ heheh i cieszy sie ze on tak nie maD
powiedzcie szczerze czy ten jadlospis jest bardzo straszny? czy da sie przezyc(
treningu nie bylo bo za duzo bolu bylo...
co do tabletek ja lyknelam 2 tabletki nurofenu, 3 nospy i 2 aleve... i zaraz znowu cos wezme((
slodkich snow:******[/quote]
-
Ojej słonko! Nie jedz tyle tabletek, bo bedziesz musiała doliczać sobie dodatkowe kcal za to .
Ech, mam nadzieję, że ból minie szybko i będziesz mogła wrócić do swoich ćwiczeń. I staraj się opanować swoje zachcianki, bo potem będziesz musiała to spalic jak Ci dni miesięczne miną . A to niemiła niespodzianka po @... Z tym że twój dzisiejszy jadłospis nie wygląda źle . Nie przejmuj się za bardzo - bądź pozytywnie nastawiona. Jedz ile czujesz, że musisz jeść, tylko się nie przejadaj. :P
Snoi, fajowe podsumowanko zgubionego postu. Tez zacznę takie stosować, bo wkurza mnie jak piszę piękne elaboraty, a post mi znika.
-
Kochanieńka, nie martw się Bo my to się już chyba musimy z tym pogodzić, że @ zawsze potrafi plany popsuć Czy to zachciankowo - jedzeniowe, czy wagowe, czy też... "Inne" hihi Moja mamuśka, to jak trafi, że te bolące dni, mam w domu, i chcę wcinać tabletki, to na mnie wrzeszczy, że tyle nie można, że bla, bla, bla... Ale jak jestem w Olsz, to jem jak cukierki niemal, bo wiem, że wtedy będę jakoś funkcjonować, ale skolei moja MDP, patrzy kątem oka, i też kręci nochem... Chyba zboczenie zawodowe się zaczyna już odzywać, a propos leków, ich nadmiarów i niedomiarów... hehe ale bądź co bądź, ja juz mam za sobą te najgorsze bolączki, teraz tylko czekać na spadek wagi hihi
-
hej dziewczynyD dziekuje Wam za wsparcieD troche lepiej sie czuje jak napisalyscie zwlaszcza Ty MArkowa ze jadlospis nie wyglada strasznie... dzisiaj juz takiego apetytu nie bede miala a jesli tak to sie wstrzymam wczoraj dla mnie to bylo tak duzo ze myslalam ze wszystko zwrócę ale napilam sie goracej herbaki i bylo good dzisiaj weszlam na wage i wciaz waze 65kg)
ja normalnie w biodrach mam 96cm a podczas @ 97,5 cm.... jestem strasznie "tam" spuchnieta i obolała, ja tez mam nadzieje ze mi przejdzie...
Ale jedna smieszna rzecz u mnie jest, ktora zauwazyl moj chlopak) ja ogolnie nie mam łaskotek ale podczas @ mam laskotki na zeberkach, wystarczy ze mi je dotknie i od razu sie tak smieje ze malo nie pekneD i smial sie mówiac "nie mozesz treningu zrobic to chociaz sie posmiejesz, kalorie spalasz" mój ciołek jest taki kochany) na poczatku marudzil ze chce schudnac a teraz mi pomaga nawet) je ze mna obiad, sam mowi ze sie lepiej czuje))
Moj dzisiejszy jadlospis podam wieczorem bo niewiem co zjem na obiad, bo moj ciołek jedzie do mamy i nie chce mi sie za bardzo gotowacD zobaczymy
Co do treningu zobaczymy jak sie bede czuc popoludniu i wieczorem)
Milego dnia kochaniutkie:*
-
Witam
A jeśli o moją MDP chodzi, to On też chodzi i powtarza, że On czuję się fenomenalnie, gdy je mniej i lżej, no i sam mi ostatnio powiedział, że nie je po około 19, bo nie czuje wtedy potrzeby, a jak się nie czuje potrzeby, to po co jeść prawda? ja gdy mam na coś ochotkę, to zadaje sobie pytanie, czy aby napewno jesteś głodna, czy chcesz to zjeść, tylko dlatego, że ładnie wygląda, czy bo się zmarnuje? I zawsze pomaga hihi
Udanego dietkowania we wtorek życzę
-
Moje kochanie jest wszystko-zjadliwe. Je wszystko, o kazdej porze a wyglada jak kosciotrupek . Na 185 centymetrow wzrostu ma 70 kilo wagi (hehe, ale ja juz w koncu waze mniej o pol kilo - ale to zawsze cos ). Pozazdroscic mu przemiany materii. I biega ze mna, brzuszki robi (tzn. ja ABS'y, a on brzuszki, ale w tym samym czasie).
Nie martw sie Tluscioszku, twoj jadlospis naprawde zle nie wygladal. moglas zjesc duuzo wiecej i duuuzo gorszych rzeczy. Dobrze, ze sie skonczylo na tym. Zawsze moglo byc gorzej. Ale badz dzielna, przetrwasz ten okres bolesno-zachciankowy. I powstaniesz jak feniks z popiolow
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki