pożygała?dlaczego?
na mnie dziala takie spojrzenie w lusterko dołującooo
na mnie tak samooo
ech... właśnie dlatego...

lemoncia no normalnie już nie wiem co Ci poradzic... wiem, że jak juz się wpadnie w taki ciąg żarcia to trudno z niego wyjśc... mówie Ci, wychodz powoli... najpierw przez tydzien staraj się nie obżerac, potem przez tydzien jedz 1500kcal, a potem już od kwietnia zacznij 1200 nie możesz tak drastycznie spadac z obżarstwa do 800kcal, bo to naprawdę skonczy sie tylko kolejnym obżarstwem i nie myśl, ze do wakacji jeszcze tyle i tyle, tylko po prostu żyj z myslą, że chudniesz

nic więcej nie potrafię Ci powiedziec... spróbuj to zastosowac, w końcu lepsze to niż kolejne dni obżarstwa... a jeśli Ci to nie pomoże możesz mnie równiutko ochrzanic tylko nie rób głupstw