Wątek: mysle wiec jestem, ale czasami watpie...

EMENYX 81 PRZETRZYMAJ TEGO DOŁA TO CHWILOWE NAPEWNO DASZ RADĘ NIE PODDAWAJ SIE DO CHOLERY
MY CI NA TO NIE POZWALAMY JESTEŚ NASZĄ FAJNĄ KUMPELĄ I NIE CHCEMY CIE STRACIĆ

A ja taka gapa i nawet nie zauwazylam ze masz nowy watek Przepraszam.

Dieta jest ok i Ty o tym wiesz,,,ale masz dolka ktory mam nadzieje szybko minie .

Udanego i slonecznego weekendu kochana

http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035

Ja ci dam sie dołować, poddawać, itd.
Ty schudniesz i będziesz mogła utrzymac wage i się cieszyc nowa sobą.

A co ja mam powiedzieć?
Schudnę aby zaraz po wakacjach otrzymac GRATIS piękne jojo i nic z tym nie będe mogła zrobić. Planujemy dzidziusia a tym samym przy moich kłopotach czeka mnie kuracja hormonalna. Dodatkowo w rodzinie mamy problemy z donoszeniem ciąży wiec będzie trzeba ją doleżeć.

Słonko zaświeciło, usmiechnij się. Zrób jutro cos dla siebie. Może basen, albo domowe Spa? Kup sobie nowy pachnący balsamik albo jakiś inny kosmetyk. Będzie liepiej zobaczysz.

emenyx! jestem wstrząśnięta! tym co piszesz, dobrze, bo to świadczy, że jesteś szczera, ale zastanów sie nad tym. Co to za sformułowania? świnia, tłusta krowa! to nie ładne! nie mam na myśli tego, ze pisząc tak o sobie możesz obrażać częśc forumowiczek - ja np. jetem grubsza od Ciebie bo nie chodzi mi o to. Tylko to istna nienawiść pod własnym kątem, to przerażajace jak mozesz tak siebie nazywać, wszystko uzaleznjąc tylko od powodzenia lub niepowodzenia w diecie. To chore. Kłębią się temety dlaczego inni traktują grubszych jak gorszych, no ale sorry nie będą Cię dobrze traktować dopóki sama nie zaczniesz sie szanować i nic tego nie zmieni! Jeśli sama oceniasz sie tylko za wygląd to nie oczekuj innej postawy od innych, bo robisz to samo! nie piszę tego, zeby Ci było przykro tylko żebyś sie zastanowiła nad tym! Jestes fantastyczną dziewczyną - przecież wiesz o tym! weź się w garsć i nie obrażaj się brzydkimi słowami!
Poza tym pytanie po co? na tym forum to chyba pomyłka, co??
jeśli nie pamiętasz to cytuję Twoje własne słowa
"masz dosyć wstydliwego przeglądania się w sklepowych witrynach?
masz dosyć kąśliwych uwag na temat Twojej wagi ze strony rodzinki?
masz dosyć problemów przy kupowaniu ubrań ???
Jęsli 3 X odpowiedziałaś TAK, to Zapraszam do walki z Tłuszczem i nadwagą od jutra tj. od 29 stycznia 2007" napisalas to dokładnie 29 stycznia - masz swoją odpowiedź!
Wtedy ważylaś 86 a teraz ile ważysz? nie było warto? jesli sie teraz podniesiesz to za kolejne 74 dni (tak, tak! kochana policzyłam ile jestes na diecie! zadalam sobie tyle trudu -)) będziesz znowu o tyle szczuplejsza, a moze o wiecej bo po drodze nie bedzie świąt i piekielnych pkus! Pomysl, moze warto przestac się wsciekać i energię poświęcić na walkę z kilogramami. Ja wiem, ze to nie jest łatwe, ale to siedzi w Twojej głowie, pokochaj siebie i zaakceptuj siebie a schudniesz w mgnieniu oka! nie mówie abyś kochała swoją nadwagę, ale jak nie będziesz kochać swego wnętrza to nie dasz rady nadwadze, bo skąd czerpać siłę?
zastanów sie i nie gniewaj się!
pozdrawiam!

emenyx81 kurcze, nie poddawaj się Mnie też idzie jak po grudzie, ale mam taką cichą nadzieję, że dzięki Wam uda mi się zatrzymać i wrócić do dietowania. Nawet kilka wpadek nie może oznaczać końca diety! Kurcze...przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny
Ja mam ciągle mało siły, ale jedno mnie jakoś mobilizuje. Forum. A Ty też masz forum
pozdrawiam Cię i jak Ci będzie cieżko, to pomyśl, że ja też się męczę sama z sobą.

Hej dziewczyny!!!!!!
dziekuje za mile slowa.
a magdahi to mna wstrzasnela nie obrazam sie. przeciez masz racje!!! swiete slowa. tylko jak tu polubic siebie??? ja jakos nigdy siebie nie lubilam, i raczej nie polubie. jestem anty Emenyx, i juz. Ale chyba kazda z Was tez ma od czasu do czasu jakiegos dola?????co???
wiem, ze dieta pozwoli mi byc sprawniejsza, zdrowsza i bardziej sobie sie podobajaca. ale czasami wlasnie przychodza takie dni zwatpienia. ale chyba to dobrze ze o tym pisze, niz calkiem zwatpic, i odejsc stad?????? co???
i wlasnie czasem takie Wasze cieple slowo jest taka iskierka nadziei, ze bedzie lepiej.
na diecie nadal jestem i wczoraj i dzisiaj bylam na silowni, dalam z siebie wszystko, jutro tez ide i w poniedzialek tez. zauwazylam, ze na rowerku stacjonarnym mozna wybrac program PAGORKi i rower wowczas zmienia od czasu do czasu obciazenie. ma sie wrazenie jakby sie jechalo pod gore, potem troche z gorki i tak na zmiane . rozne poziomy trudnosci. myslalam ze wyzione ducha. Ale fajnie bylo

ha! Emenyx i taką Cię lubię, wiem, że są w Tobie spore pokłady siły i opytmizmu, a jak się polubić? już ja Ci napiszę jak, ale prosze o cierpliwość, bo dopiero jutro będę miała możliwość posiedzenia na forum. jestem z Ciebie dumna
Teraz już tylko weekend i znowu siłownia, a na niej wycisk, który działa jak widzę na Ciebie niezwykle mobilizująco. wiec juz wiemy jak Cie ogarnie zniechęcenie co trzeba robić dac sobie wycisk! zamiast maltretować sie brzydkimi słowami lepiej ćwiczeniami!
jestem z Tobą, mam nadzieję, że ten wstrząs, który wywołałam zadziała tylko na plus życze Ci miłego weekendu a jutro melduję sie na Twoim watku z kilkoma pomysłami, które CI pomogą polubić siebie!

no to Magdahi z niecierpliwosica czekam na Twoje porady. mam nadzieje ze na mnie podzialaja....
hm... do @ okolo 2 tyg. a mnie strasznie piersi bola- co znaczy ze @ nadchodzi... moze to dlatego taka hustawka nastroju i wekszy apetyt... to by wszystko tlumaczylo...
a dzis w starszych artykulach na portalu dieta znalazlam cos takiego, moze kogos tez zainteresuje.....- zwroccie uwage na POPCORN, nawet nie wiedzialam.....
Jedzenie, które odchudza

Wiadomo, że tyjemy głównie od jedzenia. Jednak nie wszystkie pokarmy tuczą jednakowo a niektóre mogą nawet pomóc w odchudzaniu. Oczywiście spożywane z umiarem.

Jabłka
Dostarczają aż 300 ważnych dla zdrowia substancji. Dla odchudzających się szczególnie ważne są pektyny. Oczyszczają one jelita, wiążą i niwelują trujące substancje. Poza tym regulują układ trawienny i pobudzają wydalanie. Codziennie należy zjeść przynajmniej jedno jabłko.

Makaron
Wbrew obiegowym opiniom makaron nie jest tuczącym pokarmem. Bardziej niebezpieczne dla figury są tłuste sosy, które wraz z nim się spożywa.
Jego zaletą jest zdolność do podnoszenia poziomu serotoniny w mózgu. Dzięki temu makaron poprawia nastrój co ma duże znaczenie w czasie uciążliwej diety odchudzającej.

Ananas
Wspaniale pachnie i smakuje. Zawiera niewiele kalorii (56 w 100g) więc polecany jest w diecie odchudzającej. To jednak nie wszystkie jego zalety, gdyż ananas jest też źródłem bromeliny, czyli enzymu przyśpieszającego przyswajanie białka. Należy pamiętać, że enzym ten występuje tylko w świeżych owocach – ananasy z puszki nie mają takich właściwośći odchudzających, tym bardziej że zawierają o wiele więcej kalorii.

Brokuły
Są wyjątkowo niskokaloryczne - 100 g brokułów zawiera tylko 26 kcal, dlatego nie tuczą, choć są sycące. Najlepiej jest je gotować w wodzie lub na parze. Brokuły dostarczają dużej ilości kwasu foliowego, żelaza i witaminy C.

Popcorn
Jest doskonałą przekąską, którą można pogryzać np. podczas oglądnia telewizora zamiast tłustych chipsów lub orzeszków, w przeciwieństwie do których dość szybko zapewnia uczucie sytości. Jest też o wiele zdrowszy – zawiera dużo magnezu.

Fasolka
Zawiera dużo białka i witamin z grupy B. Białko jest niezbędne do budowy tkanki mięśniowej, zaś witaminy B regulują pracę układu nerwowego. Fasolka jak i inne rośliny strączkowe stabilizuje poziom cukru we krwi, co sprawia, że po jej zjedzeniu długo utrzymuje się uczucie sytości.

Kapusta kiszona
Zawiera bakterie kwasu mlekowego, które przywracając równowagę kwasowo-zasadową, korzystnie wpływają na florę bakteryjną jelit. Kapusta usuwa też trujące produkty przemiany materii i zawiera dużo witaminy C.

Algi
Są wysoko cenionym źródłem jodu, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy. Jego niedobór powoduje osłabienie i ospałość może też prowadzić do otyłości. Aby uzupełnić niedobory tego pierwiastka, należy spożywać suszone algi (do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością), które można dodawać do różnych posiłków.

Pierś kurczaka
Jest idealna na kolację, zwlaszcza w połączeniu z produktami bogatymi w witaminę C. Białko mięsa w zestawieniu z tą witaminą sprawia, że organizm wydziela nocą więcej hormonu stresu, który spala tłuszcz. Dzięki temu można chudnąć nawet we śnie. Trzeba jednak pamiętać o usunięciu tłustej skóry z piersi kurczaka i odpowiednim jej przygotowaniu, tzn. pieczeniu w piekarniku lub na grillu.

Zupa jarzynowa
Potrawa ta (o ile nie jest przygotowna na tłustym mięsnym wywarze ani zaprawina śmietanączy zasmażką) stanowi danie niskokaloryczne i bogate w wiele witamin, biopierwiastków oraz błonnik. Trzeba jednak pamiętać o tym, że warzyw nie należy gotować zbyt długo by nie straciły swych cennych właściwości.

Chili
Przyśpiesza spalanie tłuszczów i pobudzają do pracy „leniwy" układ trawienia. Ponadto ludzie spożywający pikantne dania, zużywają więcej kalorii. Używanie ostrych przypraw pomaga też ograniczać sól, co ułatwia chudnięcie. Niektórzy naukowcy twierdzą też, że ostry smak chili uwalnia endorfiny, związki uśmierzające ból, które w większych dawkach wywołują uczucie przyjemności.

Ryż
Zawiera dużo potasu, który wiąże nadmiar wody znajdujący się w komórkach tłuszczowych. Ponadto jest bogatym źródłem niacyny, tiaminy, żelaza i białka.

Grejpfrut
Sprawia, że komórki wolniej przyswajają produkty odżywcze, a tym samym wolniej wzrasta poziom cukru we krwi i dłużej utrzymuje się uczucie sytości (2001-08-22 10:00:00)

Hej, jak humor? Ja tez w dołku i własnie go zażeram, wiem, ze nie tędy droga, ale czasem tak mam, że musze pogrzeszyc, a potem wracam do diety jak syn marnotrawny
Ale nic to, troche posiedzimy w dole, ale wyjdziemy, lato sie zbliza-znowu trzeba sie rozbierac, wiec nie mozemy tracić czasu.
A propos lata i dzisiejszego pieknego dnia, to ja sie nie cieszyłam z tego ciepełka ,uswiadomilo mi ono jak niewiele schudlam i ze znowu nie mam sie w co ubrac, a na mysl o zakupie jakiegos ciucha, dostaje gęsiej skórki, przeciez nie chce kupic znowu czegoś beznadziejnego w stylu ciotki Klotki-no bo przeciez dla grubasow nie moze byc nic ładnego i modnego

Tak trzymać, nie poddawac sie i dalej gubić kilogramy. Pomysl sobie, kilogramy to jedyna rzecz ze zgubienia której się cieszymy, co nie? Bo jeżeli byśmy zgubili np. portfel, lub klucze od mieszkania - tak wesoło by nie było. Więc gubmy te kilogramy i życzmy sobie byśmy ich więcej nie znaleźli

Pozdrawiam weekendowo