ja robiłam sobie pizzę na cieście z cieciorki - tzn. robiłam placek {smażyłam w sensie} z ugotowanej i zmielonej cieciorki z jajkiem, potem na to kładłam sobie różne dodatki {szynka, ser żółty, papryka, cebula itd. - do wyboru, do koloru! } i na 3 minutki do mikrofalówki {piekarnika wtedy chwilowo nie miałam :P }. pyszota, a jakie sycące!