akneisa dziwne jest Twoje podejscie, az sama nie wiem co o tym myśleć . Dziwne jest to ze podobają ci sie wychudzeni ludzie a już najbardziej to ze nie lubisz cwiczyć. Pozatym z takim nastawieniem tym bardziej nie polubisz.
Ja biegam prawie codziennie, chociaz zdarzają mi sie zastoje kilkudnowe, a ostatno te upały - no nie było czym oddychać. A najśmieszniejsze jest to ze własnie w jeden z tych upalnych wieczorów pobilam swoj rekord 55 minut bez przerwy ofkors.
Troszke sie chwale ale moze cie to zmobilizuje bo to anprawde jest przyjemne. A gdybym patrzyla na moje kolezanki ktorym nigdy sie nic nie chce to chyba bym nigdy biegac nie zaczeła także pewne sprawy trzeba brać w swoje ręce - najtrudniej jest zaczać ale potem to idzie coraz lepiej