Tak wogole to zapomnialam dodac, ale ciagle chodzi mi to po glowie. Wczoraj uslyszalam: "Asia, Tobie chyba dupa urosla, wygladasz jak paczek." Troche mnie zatkaly te slowa. Wiem, ze wazac 47kg bylam szczuplejsza niz teraz jak mam 51kg a tym bardziej jak mialam 54kg ale zeby az tak? Wprawdzie czuje po spodniach, ze sa bardziej opiete ale zdawalo mi sie, ze taka roznica to jak nie roznica dla kogos z boku. Fakt jak wazylam 47kg kiedy schudlam z 56kg to dalam wszystkie spodnie do zwezenia i teraz sa tzn, maja "mniej miejsca w srodku" ale nie wzynaja mi sie w pupe.
No coz, moze jednak te 4kg wiecej widac bardziej niz mi sie zdaje, moze potrzebowalam takich slow aby nabarac motywacji, moze inni nie zwracaja takich uwag to uwazaja je za niestosowne?