Witam Kardloz [i]- bardzo mi milo, ze zajrzal do mnie jakis mezczyzna. No cos patrzac tylko i wylacznie na moje BMI nie czytajac pamietnika od poczatku tak wlasnie mozna zareagowac. Napisze Ci pare rzeczy w skrocie co pisalam wczesniej a odnosisz sie do nich.
Na poczatku - uwazam ze 3kg niedowagi to nie tragedia. Jeden jest szczuplejszy drugi bardziej okragly, nie byloby ciekawie gdyby wszyscy byli jednakowi i miescili sie w normach. Mysle, ze patrzec na 3kg nadwagi wiekszosc powie 3kg? to prawie nic, czym tu sie przejmowac, zachecam do spostrzezenia 3kg niedowagi w taki sam sposob.
Moda jest owszem na wychudzone chodzace szkielety, ze tak to poisze. Ja nie ulegam wplywom wylansowania ladnej/zgrabnej kobiety przez dzisiejsze media, projektantow (duza czesc spoleczenstwa) zawsze dobrze czulam sie majac mniej ciala co nie oznacza u mnie wystajacych obojczykow Moja stala waga jaka mialam osiagajac wzrost 160cm to 46kg i z taka czulam sie swietnie. A ze zdarzylo sie ze moja waga podskoczyla do ponad 56kg postanowilam nad tym zapanowac. Zostawiajac sprawe tak aby dalej toczyla sie swoim losem podejrzewam, ze dzisiaj nie wazylabym tych 56kg a duzo wiecej. Ja nie chce chudnac tylko schudnac a to znaczaca roznica. Jestem zdrowa, nic mi nie dolaga, na nic sie nie skarze wiec chyba nie mam problemu "w glowie" jak to okresliles. Malo tego jestem bardzo zadowolona ze swojego wygladu a to, ze chce schudnac jeszcze te niecale 2kg uwazam za rzecz nieproblemowa, ze tak to nazwe. Ja nie chce kosztem zdrowia wazyc mniej, zdaje sobie sprawe z tego, ze chec odchudzania w stylu "to moj sposob na zycie" - obsesyjna nie warta jest takich poswiecen.
Jezeli chodzi o macierzynstwo to jestem w jego trakcie a dla ciekawostki w ciaze zaszlam wazac wlasnie moje "stale" 46kg. Cala ciaze znioslam wresz nieziemsko - czulam sie najlepiej jak mozna, nie mialam zadnych powiklan, moj dzidzius rosl bez zadnych zastrzezen, nie mialam tzw. zachcianek, wymiotow czy nudnosci, bylam aktywna fizycznie nie lezalam jak kloda i nie narzekalam jak mi ciezko. Okres calej ciazy wspominam wspaniale, strasznie mi sie podobalo, lubialam to uczucie. Szkoda, ze okres ciazy nie trwa u czlowieka dluzej . Ogolnie przez caly okres ciazy przytylam 12,5kg czyli idac do porodu wazylam 58,5kg. To wrecz wzorowa waga przytucia podczas ciazy. Urodzilam zdrowa corcie, ktora mimo iz ja jestem szczuplej budowy ciala ma slizcne rumiane pyzy i wcale nie nalezy do "chudzielcow" Po porodzie moja waga spadla do poprzedniej sprzed ciazy w ciagu niecalych 3 miesiecy, bez zadnych staran o to.
Tak wiec mozliwe jest bycie w ciazy i urodzenie zdrowego dzidziusia majac na wskazowce wagi 58kg przze samym porodem

Rozumiem Twoje slowa znmartwienia i przestrogi aby doceniac to co sie ma i z pewnoscia miales prawo tak zareagowac. Mam jednaj nadzieje, ze czytajac moje slowa uwierzysz, ze wszystko jest w porzadku, zapewniam, ze jezeli mi sie uda osiagnac wymarzona wage napewno nie bede chciala dazyc do nizszej bo jak powiedzialam skutki chorob wynikajacych z odchudzania nie sa tego warte. Ja jestem zdrowa i szczesliwa i takaa wlasnie chce byc.

SERDECZNIE CIE POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO LEKTORY MOICH STRONIC